Zimą Memo zachwyciło nas gorącą Argentiną, zapachem w zmysłowym rytmie tanga. Piękne lato znowu witamy z Memo, które tym razem zaprezentowało nowy zapach kolekcji Cuirs Nomades: skórzany, lecz stosunkowo rześki. Poznajcie Sicilian Leather!
Jak zwykle w Memo, wszystko zaczęło się od podróży. Tym razem jej celem była Sycylia, skąd oczarowana wyspą Clara Molloy tak pisała do perfumiarza, Yanna Vasniera:
Drogi Yannie, lubisz wulkany? Mam słabość do tych na wyspach, jak sycylijska Etna. Niedawno odkryłam tę śródziemnomorską perłę. Przechadzałam się wąskimi uliczkami Palermo, Syrakuz i Taorminy, zwiedzałam antyczne ruiny, zakochałam się w wybrzeżach i ich niezwykłej roślinności. Nad szklanką cytrynowego napoju seltz, typowego sycylijskiego koktajlu, składającego się z wody sodowej, mrożonej cytryny, soku z cytryny i szczypty soli, pomyślałam o musującej, aromatycznej i pikantnej energii, jaką dała mi wyspa.
Po moim wyjeździe Etna się obudziła. Pożegnała mnie z daleka, a ja pragnę jej powiedzieć, jak bardzo wpłynęła na mnie jej obecność: jakby otwierała przede mną wrota do tajemnic Ziemi. Chciałabym oddać te emocje w perfumach. I znaleźć, dzięki tobie, przepis na tę intensywną obecność, na ten znajomy taniec ognia w powietrzu.
Z pozdrowieniami, Clara
Z inspiracji niezwykłą wyspą i jeszcze bardziej niezwykłym wulkanem powstała kompozycja Sicilian Leather, w której skóra jest biała i gorąca, jak słońce w zenicie, lecz jednocześnie chłodna i otulająca, jak rześka bryza znad szmaragdowych wód Morza Śródziemnego.
Soczyste i tak pełne aromatu, że niemal pikantne olejki z bergamotki, cedratu i gorzkiej pomarańczy w połączeniu z balsamem jodłowym przynoszą radosną energię i orzeźwienie. Z kolei bogactwo nut drzewnych: szlachetnego cedru i mistycznego gwajakowca oraz koktajl kardamonu i olejku z nasion kolendry uosabiają ducha Etny – wulkanu, który stanowi o istocie Sycylii.
Zapach jest pełen temperamentu, ciepły i orzeźwiający jednocześnie. Jak woda i ogień.
Po próbkę Silician Leather zapraszamy do naszego butiku internetowego.