Królewska czerń Royal Crown
Aurum Collection to nowa linia marki Royal Crown. Zapachy przywracają należny perfumom blask, odwołując się do mitycznego „złotego wieku” – czasu pomyślności i urodzaju, hojności, bogactwa i szczęścia.
Pietro da Cortona, Złoty wiek
Flakony z czarnego kryształu wieńczą złote korki, bogato zdobione 150 kryształami Swarovskiego – czytelne nawiązanie do legendarnego przepychu. W środku znajdziemy bogate zapachy stworzone z najlepszych i najcenniejszych naturalnych składników, połączonych w idealnie harmonijnych proporcjach tak, by zarówno perfumy, jak i flakony stanowiły prawdziwe klejnoty.
Z kolekcji Aurum na półkach Perfumerii Quality znajdziemy cztery kompozycje: aromatyczny Azimuth, łagodnie orientalną Chimerę oraz orientalne: Oud al Ain i So Gold.
Azimuth zachwyca aromatem balsamicznych żywic i drzew w objęciach kadzidła. Kompozycja wywołuje uczucie spokoju i wyciszenia, sprzyja … Czytaj dalej »
Nowa i kompletna Private Collection Clive`a Christiana
Private Collection Clive`a Christiana rosła powoli, choć regularnie. Pierwsza para zapachów, czyli C for Women i C for Men powstała w roku 2010. Dwa lata później, w roku 2012 Christian Provenzano, perfumiarz, który stworzył perfumy C, skomponował dwa kolejne zapachy: V for Women i V for Men. Po następnych dwóch latach, w roku 2014 pojawiła się para L for Women i L for Men. Kolejnych perfum oczekiwaliśmy w roku 2016, jednak zmuszeni byliśmy poczekać o rok dłużej, co miało związek ze zmianami własnościowymi marki Clive Christian.
Warto było być cierpliwym, ponieważ obecnie na półkach Perfumerii Quality gości C.L.I.V.E. 🙂 – pięć par perfum, tworzących pełną i kompletną Private Collection. Do trzech dotychczasowych par C, L i V doszły … Czytaj dalej »
Rose Nue i Ensemble: dwie pokusy
Najpierw jest nagość. Gładka skóra w odcieniu bladego różu, ciepła i miękka. Pachnie olejkiem różanym i słodką wanilią.
Annibale Carracci, Wenus i Adonis
To Rose Nue, piękna kompozycja dla kobiety świadomej swego zmysłowego uroku.
Zapach został skomponowany z esencji jednej z najstarszych odmian róży: Cuisse de Nymphe (fr. udo nimfy), której delikatnie różowe płatki wydzielają równie delikatny, choć wyrazisty aromat. Olejek różany połączony z nutą heliotropu, kremową wanilią, miękką skórą i piżmem pozwolił stworzyć zapach kuszący przewrotnie niewinnym czarem…
Później jest namiętność. Obudzona lekkim dotknięciem, delikatnym pocałunkiem ogarnia nagłym ciepłem. Jak płomień.
Antonio Canova, Amor i Psyche
To Ensemble, oda do boga miłości Erosa. Kompozycja w otwarciu świeża i słodko niewinna, szybko nabiera ciepła dzięki nucie różowego … Czytaj dalej »
Bestsellery Perfumerii Quality 2017
Ponieważ koniec roku sprzyja podsumowaniom, przygotowaliśmy zestawienie największych zapachowych hitów spośród nowości, które pojawiły się w Perfumerii Quality w mijającym roku.
Oto nasze bestsellery, którymi okazały się w tym roku zapachy marek Amouage, Kilian, Creed, M. Micallef, Widian, Roja Parfums, Clive Christian i Maison Francis Kurkdjian.
Na podium w kategorii zapachów dla pań uplasowały się kompozycje Amouage Blossom Love, M. Micallef Delice oraz Kilian Woman in Gold, zaś w pierwszej szóstce jeszcze zapachy Amouage Bracken Woman, Widian Liwa oraz Maison Francis Kurkdjian Baccarat Rouge 540 Extrait de Parfum.
Podium w kategorii zapachów męskich zajęły zapachy Kilian Black Phantom, Creed Viking oraz Amouage Beach Hut, wyprzedzając kompozycje … Czytaj dalej »
3 nowe single od Francka Bocleta ;-)
Rock & Riot, rockowa kolekcja zapachów Francka Bocleta wzbogaciła się o trzy zapachy, które zdecydowaliśmy się zaprosić do Perfumerii Quality. Tym samym do naszej olfaktorycznej płytotetki z Angie, Ashes i Heroes dołączyły Cocaïne, Rebel i Sugar. Niedługo wydamy album. 🙂
„She don’t lie, she don’t lie, she don’t lie, cocaine” Eric Clapton
Cocaïne to kwiatowo-orientalna kompozycja, totalnie uzależniająca – jak na nazwę przystało. 😉 Soczyste i słodkie różowe jagody zmieszano w otwarciu z karmelem i nutą gorzkiej pomarańczy. Kontrastowy początek szybko prowadzi do serca, w którym rządzi biała, hipnotyczna tuberoza, otulona w zmysłowy aromat lilii i waniliowej orchidei. Czar zapachu wzmacnia paczulowa baza z egzotyczny akordem olejku monoi.
* * * * *
Tobacco Francka Bocleta: palenie dozwolone :-)
O złym wpływie nikotyny na zdrowie nikogo nie trzeba przekonywać. O zgubnych skutkach zapachu (?) dymu z papierosa na aromat perfum również. Ale dobrych perfum osnutych wokół tabaki trudno by się nam było wyrzec, czyli jesteśmy trochę jakby uzależnieni. 😉
Dlatego, gdy poznaliśmy Tobacco Francka Bocleta, zapragnęliśmy … poznawać go codziennie.
Uwiódł nas – wyczuwalny już w otwarciu – ciepły aromat liści tabaki, połączony w zachwycającym trio z chłodnym imbirem i aksamitnie miękką, dojrzałą i słodką śliwką. Tytoń pachnie naprawdę długo, ocieplony przez aromat goździków i wzmocniony dymnym cedrem. Drzewna baza jest ciepła i miękka, ponieważ tworzą ją gładko połączone nuty benzoesu, wetiweru, ambry, bobu tonka i kremowej wanilii.
Tobacco Francka Bocleta to nie jedyny tytoniowy zapach z półek Perfumerii … Czytaj dalej »
Dwa brzegi: Dolce Amalfi i Wish Come True
Na półkach Perfumerii Quality zagościły kompozycje odwołujące się do podróży po morskich wybrzeżach i ku morskim brzegom. Jedna z nich olfaktorycznymi nutami opisuje całkiem realne Wybrzeże Amalfitańskie nad Morzem Śródziemnym, druga odwołuje się do naszej wyobraźni, wiodąc nas ku mitycznemu Avalonowi.
Dolce Amalfi to romantyczna kompozycja, która – płynąc nad skąpaną w słońcu Kampanią – opowiada piękne historie i budzi jeszcze piękniejsze wspomnienia.
Położone na południe od gwarnego Neapolu skaliste Wybrzeże Amalfitańskie od niepamiętnych czasów przyciągało jak magnes żądnych przygód podróżników, wabiąc ich fascynującym pięknem dzikiej przyrody, zachwycającym kontrastem między łagodnym błękitem Morza Tyrreńskiego a surowością skalnych urwisk, chłodnym cieniem bujnych lasów i urokiem malowniczych miasteczek.
Atmosferę i klimat Amalfi oddaje słodycz soczystego owocowego otwarcia Dolce Amalfi z nutami jabłka, … Czytaj dalej »
Quasicielo: prawie jak w niebie…
Gabriella Chieffo przyzwyczaiła nas do zapachów kipiących od emocji. Dwie ostatnie kompozycje artystki, Maisìa i Taersìa zbudowane zostały wokół kobiecych uczuć i gorących pasji. Zbudowane tak wyraźnie i pięknie, że perfumy Gabrielli Chieffo zaczęliśmy odruchowo postrzegać jako kobiece. Może niekoniecznie wyłącznie dla kobiet, ale jednak bardzo silnie osadzone wokół „kobiecej strony mocy”, kobiecego świata potrzeb, wrażeń i emocji.
Tym bardziej zaskoczył nas Quasicielo, zapach, w którym artystka po raz pierwszy otwarcie i „oficjalnie” zajęła się eksplorowaniem świata męskich emocji. Ogromnie byliśmy ciekawi, jak podejdzie do tego zadania, jakimi nutami zagra męska dusza zamknięta we flakonie Gabrielli Chieffo. Ciekawi tym mocniej, że miały to być perfumy skomponowane przez samą artystkę, bez udziału Luki Maffei, obecnego dotąd podczas kreacji poprzednich zapachów … Czytaj dalej »
Labradorite: szczęśliwa trzynastka Oliviera Durbano
Kochamy Oliviera Durbano, nikt chyba nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Kochamy go wszyscy, niezależnie od płci i wieku. 🙂 Kochamy też jego kompozycje, choć tu już nie wszyscy i nie wszystkie. I dobrze, różnica zdań jest zdrowa, inaczej byłoby nudno.
Różnica ta dość wyraźnie zarysowała się w kwestii Labradorite, najnowszego zapachu Oliviera, trzynastej już kompozycji z cyklu Parfums de Pierres Poéms, czyli – naszym zdaniem – jednej z najbardziej oryginalnych kolekcji perfum artystycznych.
Najpierw o kilka słów o koncepcji zapachu. Jak zawsze w przypadku „kamiennej” kolekcji, inspiracją stał się minerał, tym razem piękny labradoryt. Minerał o dwoistej naturze, bo jednocześnie gładki i błyszczący oraz szorstki i mroczny.
Artysta postanowił wykorzystać tę dwoistość tworząc olfaktoryczny portret labradorytu. „Ładną” … Czytaj dalej »
Le Cri de la lumiere: nasza latarnia w mroku
Jak poprawić sobie humor, gdy z 24 godzin doby aż 17 przypada na półmrok, zmrok, mrok lub ciemność? Ubrać się w Le Cri de la lumière!
Już sama nazwa perfum – „Płacz światła” – wystarcza, by się nimi zainteresować. Drugi powód to Marc-Antoine Corticchiato, jeden z najbardziej utalentowanych i oryginalnych perfumiarzy, tworzący zapachy dla swojej marki Parfum d`Empire. Więcej nie potrzebowaliśmy, by ulec urokowi tej pięknej kompozycji.
Le Cri de la lumière to dla nas rzeczywiście „światło we flakonie”. Właściwie „świetlistość”. Taka lekka, radosna, promiennie uśmiechnięta. Wręcz roześmiana.
Perfumy wolno ewoluują, niewiele zmieniają się na skórze w miarę upływu czasu. Od początku aż do finisz po prostu pachną „sobą” – i nie jest to absolutnie zarzut. Wprost przeciwnie, to … Czytaj dalej »
