Grzeszna róża od Montale
Jest słodka i soczysta. Jest urocza i czarująca. Jest powabna i seksowna. The New Rose marki Montale: grzeszna róża w rajskim ogrodzie.
Orientalny – przecież to Montale 🙂 – kwiatowo-owocowy koktajl zachwyca rześką soczystością cytryny, słoneczną słodyczą truskawek, wytrawnym aromatem czarnej porzeczki, ale przede wszystkim – ekscytującym, jednocześnie niewinnym i kuszącym zapachem bułgarskiej róży. Wiedzie on wprost w aksamitnie miękkie, ciepłe objęcia białych kwiatów: kremowego ylang-ylang, zmysłowego jaśminu i delikatnej konwalii, spoczywających w cieniu pięknego sandałowca z Mysore, aksamitnie słodkiej wanilii i białego piżma.
Dobrze, że The New Rose pojawiła się jesienią. Pozwala na urocze chwile zapomnienia w coraz dłuższe i coraz chłodniejsze wieczory. 🙂
Zapraszamy po próbkę do naszego butiku internetowego. … Czytaj dalej »
Petit Matin i Grand Soir, czyli Paryż mistrza Kurkdjiana
„Brzask poranka. Blask wieczoru. Żyję w rytmie czarującego, pełnego światła Paryża. Kocham te wspaniałe momenty. Zainspirowały mnie do stworzenia duetu zapachów, które się nosi i których się doświadcza – jak niezwykłej, olfaktorycznej podróży wprost do serca Paryża, Miasta Światła.”
Francis Kurkdjian
Wraz z mistrzem Francisem Kurkdjianem zachęcamy: obudź się o poranku i daj ponieść magicznej aurze Paryża, oświetlonego pierwszymi promieniami słońca. Odkryj na nowo przyjemność ze spacerowania pustymi ulicami i samotnymi zaułkami. Znajdź czas na poranną kawę, lekturę ciekawej książki, słodkie marzenia wśród zieleni parku. A gdy pierwszy promień słońca dotknie Twojej skóry, porwie Cię prąd nowego, zachwycającego dnia.
A oto i zmierzch. Ostatni rzut oka w lustro, zanim zanurzysz się w magię paryskiego wieczoru, roziskrzonego światłami rzęsiście … Czytaj dalej »
Lilac Love: miłość w kolorze bzu
Saska Kępa pachnie bzem w maju, a Quality w październiku. Na przekór jesiennej pogodzie, porywistemu wiatrowi, zimnemu deszczowi i szaroburym chmurom, w Perfumeriach Quality panuje wiosna. I Lilac Love. 🙂
Zapewne wiecie, że z kwiatu bzu nie da się uzyskać naturalnego ekstraktu, zatem akord bzu powstaje w laboratoriach. Nie lada sztuką jest stworzyć z niego perfumy pachnące naturalnie. Marce Amouage ta sztuka udała się doskonale. Lilac Love rozkwita na skórze aromatem tak doskonale bzowym, że wystarczy zamknąć oczy, by przenieść się w czasie – do ciepłego, majowego wieczoru, i w przestrzeni – do wiosennego ogrodu, na miękką trawę, pod kwitnący krzew bzu…
Gdzie leży sekret uroku Lilac Love? Zapewne w samym akordzie kwitnącego bzu, który stworzono łącząc umiejętnie … Czytaj dalej »
Kolorowy komfort od T. LeClerca
Najnowsza kolekcja francuskiej marki T. LeClerc nosi nazwę Confort et Couleur i składa się z kosmetyków do makijażu, gwarantujących nie tylko doskonały efekt, ale także skuteczną pielęgnację skóry. Zgodnie z tradycją marki, w kolekcji znajdziemy w większości produkty dostępne w edycji limitowanej.
Nowy świetny podkład Complexion Tint (Sève de teint) ma konsystencję lekkiego fluidu, który idealnie stapia się ze skórą. Pozwala to uzyskać najmodniejszy obecnie efekt naturalnej skóry, czyli – braku makijażu. 😉
Trzy ponadczasowe odcienie Clair, Moyen i Foncé pozwalają dobrać podkład do każdego kolorytu skóry, od najjaśniejszej przez lekko opaloną aż po zdecydowanie ciemniejszą, zaś nowoczesna formuła preparatu gwarantuje, że doskonale sprawdzi się dla każdej cery: od normalnej i młodej po dojrzałą i problematyczną, ujednolicając jej koloryt, … Czytaj dalej »
Baraonda, czyli Alessandro Gualtieri na trasie Moskwa-Pietuszki
Alessandro Gualtieri przyzwyczaił nas do tego, że w procesie twórczym sięga po naprawdę niestandardowe inspiracje: od zapachu własnych genitaliów (Duro), przez postać kosmicznego Silver Surfera z komiksów Marvela (Silver Musk), aż po absynt-party (Absinth) i zapach świeżo zapalonego haszyszu (Black Afgano).
Tym razem „szalony nos”* sięgnął do literatury, a dokładniej poematu Wieniedikta Jerofiejewa „Moskwa – Pietuszki”, którego treść stanowi historia opowiadana w pociągu przez alkoholika-intelektualistę. Perfumiarz zapragnął odtworzyć atmosferę jego podróży, zdefiniowaną przez zapach i smak alkoholowych koktajli, a raczej mikstur, sporządzanych z taniego alkoholu różnego rodzaju i przeznaczenia.
Kompozycja jest oryginalna i niestandardowa i jako taka, wymyka się jednoznacznej ocenie – jak większość zapachów Nasomatto. „Etylowy” duch unoszący się z flakonu … Czytaj dalej »
20 lat minęło jak jeden dzień :-)
Miłośnicy kompozycji M. Micallef będą zachwyceni: to już trzeci w tym roku nowy zapach tej marki po Osaïto i Pure Extreme. A jeśli liczyć trzy kompozycje składające się na Baby`s Collection, to nawet szósty! 🙂
Z okazji przypadającego w tym roku jubileuszu 20-lecia marki, Martine Micallef i Geoffrey Nejman postanowili stworzyć zapach upamiętniający dwie dekady ich wspólnej perfumowej pasji. Tak powstały perfumy nazwane po prostu 20 Years, klasycznie elegancki kwiatowo-orientalny zapach skomponowany wokół ponadczasowo pięknego bukietu białej róży, przejrzystego jaśminu i zwiewnego kwiatu pomarańczy. Słodki i aksamitnie miękki, niezwykle kobiecy koktajl waniliowo-karmelowy nadaje zmysłowego czaru drzewnym nutom bazy, zaś olejek paczuli i białe piżmo sprawiają, że kompozycja jest ciepła i bardzo trwała.
Uwagę przykuwa flakon, w którym … Czytaj dalej »
Clive Christian Noble VII: bezpardonowo brytyjski
Noble VII to siódma para zapachów w kolekcji Clive`a Christiana. Obie kompozycje, zainspirowane niezwykłą atmosferą i niepowtarzalnym klimatem ogrodów Królowej Anny, są ukłonem artysty w stronę brytyjskiej arystokracji. Ona to, zakładając i pielęgnując piękne ogrody, umiała docenić w nich również zapachy bujnie kwitnących kwiatów, aromatycznych ziół, szlachetnych drzew i krzewów.
Zgodnie z tradycją marki Clive Christian, oba zapachy skomponowane zostały z najrzadszych i najcenniejszych naturalnych składników najwyższej jakości. Ciekawostką jest fakt, iż kompozycje Noble VII to pierwsze perfumy Clive`a Christiana reprezentujące rodziny gourmand i fougère.
Noble VII Cosmos Flower jest apetycznym zapachem dla pań. Otwiera go musujący koktajl soczystej mandarynki i jabłka, doprawiony akordem ognistego rumu i różowego pieprzu. Serce kompozycji zbudowano wokół głębokiego i bogatego akordu słodkiej śliwki, … Czytaj dalej »
Menard Embellir: luksus, komfort i spektakularny efekt
Embellir jest najbardziej luksusową kolekcją marki Menard, dlatego mówiąc o marce należy mówić o linii Embellir, gdyż jest ona jej największym osiągnięciem. Nazwa Embellir pochodzi z języka francuskiego i znaczy „stawać się piękną”. To przywodzi na myśl również naszą koncepcję: zakładamy, że każdy kto używa Embellir może rozwiązać problemy swojej skóry i przywrócić jej naturalne piękno. Koncepcja ta pasuje również do osób, które chcą zachować młody wygląd na zawsze.
Menard studiował właściwości grzybów Reishi od 1980 roku. Grzyby te są doskonale znane chińskiej medycynie. W dawnych czasach mówiło się, że są one w stanie przedłużyć życie. Powszechnie spotykane w Chinach czerwone grzyby Reishi uważane są za najbardziej użyteczne, czarne występują rzadko i rosną tylko w wybranych regionach. Menard od samego … Czytaj dalej »
Parfums MDCI na Jedwabnym Szlaku
Heraklit z Efezu twierdził, że jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana. Zmiana flakonów, w których kryją się zapachy Parfums MDCI nas zatem nie dziwi, jednak wywołuje uczucia ambiwalentne, bo z jednej strony się cieszymy, z drugiej trochę nam smutno…
Przyznajemy, że jesteśmy bardzo przywiązani do biskwitowych korków w kształcie przepięknych, ręcznie rzeźbionych popiersi, które od wielu już lat nierozerwalnie łączą się z klasycznie prostymi, eleganckimi flakonami i doskonałymi kompozycjami MDCI. Czyż Piękną Helenę (La Belle Hélène) można sobie wyobrazić bez pełnej wdzięku kobiecej główki? Czyż Cuir Garamante nie zawdzięcza swojej charyzmy także zdobiącemu flakon męskiemu popiersiu?
Nieunikniona zmiana jednak musiała nadejść. I nadeszła – Jedwabnym Szlakiem. 🙂
Claude Marchal, właściciel marki Parfums MDCI deklaruje, że inspiracją do … Czytaj dalej »
Jesienna pielęgnacja z kremem Valmont DETOX
Po wiosennej premierze nowej linii nawilżającej Hydration Line, marka Valmont przygotowała na jesień równie doskonałą nowość. Jest nią wyjątkowy krem detoksykująco-dotleniający DETOX, który zmęczonej skórze pozwala zaczerpnąć łyk prawdziwie świeżego powietrza.
Pogarszająca się jakość powietrza, wzrastające zanieczyszczenie i zły stan środowiska naturalnego to czynniki, które codziennie atakują naszą skórę. Efekt? Matowa cera, nadmiar sebum oraz osłabienie obrony antyoksydacyjnej, czyli oznaki tego, że nasza skóra cierpi „dusząc się”. Brak tlenu w komórkach przyspiesza z kolei proces starzenia się skóry, która traci napięcie, blask i żywotność.
Aby tchnąć w skórę nowe życie, marka Valmont stworzyła spektakularny krem – życiodajny łyk tlenu, a jednocześnie prawdziwą rozkosz dla zmysłów i wyrafinowanie dla skóry. W preparacie tym zastosowano absolutnie innowacyjną, rewolucyjną formułę: krem … Czytaj dalej »
