Amouage: nowy początek

Jesienią tego roku Amouage świętuje rozpoczęcie nowej ery w historii firmy: powstanie kolekcji Renaissance. Złożona z czterech pięknych kompozycji kolekcja prowadzi do Omanu, kolebki Amouage i wiedzie od błękitnych, rozświetlonych słońcem fiordów półwyspu Musandam, przez nagie, czerwone szczyty Al-Hadżar i bezkresne, zamglone brzegi Ras Al-Jinz, aż po pachnącą kadzidłem zieleń oazy na płaskowyżu Zufar.

Renaud Salmon, CEO Amouage, tak opisuje kolekcję Renaissance: „Amouage znane jest od ponad trzech dekad z tworzenia jednych z najbardziej dopracowanych perfum na świecie. Kontynuując dziedzictwo marki, pragnę zabrać ją w nową podróż. Taką, która pozwoli poszerzać granice i odkrywać nowe oblicza Amouage. Zdecydowałem się rozpocząć tę epicką, zapachową odyseję kolekcją Renaissance, symbolizującą odrodzenie oraz doświadczenie czystej, nieograniczonej percepcją radości.”

Kolekcja Renaissance przywołuje emocje i wzruszenie, które towarzyszy poczuciu harmonijnej jedności z zapierającą dech w piersiach naturą, malowniczymi krajobrazami, wspaniałymi kolorami i niezwykłymi zapachami.

Enclave to zapisana olfaktorycznymi nutami chwila, w której słońce zachodzi nad fiordami Musandam.

Julien Rasquinet uchwycił ten świetlisty moment „poza czasem” z pomocą kontrastujących składników, by oddać zarówno jasną, słoneczną naturę niezwykłej chwili, jak i jej ciemne oblicze, uosobione przez niebieski bezmiar wody. Świeżość i głębia fiordów płynie z koktajlu mięty i kardamonu. Żar słonecznych promieni oddają nuty czystka i cynamonu, wzmocnione absolutem róży oraz akordami żywicznymi i ambrowymi, zaś wetiwer i paczula przywodzą na myśl ciepło bijące od rozgrzanych skał i ziemi.

Crimson Rocks odzwierciedla karmazynową czerwień róż, kwitnących w górach Al-Hadżar oraz rdzawy odcień skalistych szczytów, oświetlonych promieniami zachodzącego słońca.

Francuska artystka Domitille Michalon-Bertier użyła dwóch różnych esencji różanych, aby oddać ten niezwykły spektakl. Jeden z nich, doprawiony szczyptą różowego pieprzu, otwiera zapach. Drugi, osłodzony kroplą miodu i oprószony cynamonowym pyłem, wypełnia serce kompozycji. Różano-przyprawowy eliksir spoczywa na oryginalnej bazie z drewna dębowego, połączonego z akordami czerwonego cedru i wetiweru.

Ashore oddaje atmosferę gorącego dnia na wybrzeżu Ras Al-Jinz, gdy oślepiające promienie słońca wprawiają powietrze w drżenie, faluje gładki, mokry piasek na granicy ziemi i wody, a nad morzem unosi się słona, delikatnie opalizująca mgiełka.

Pochodząca z Nowego Jorku młoda artystka Mackenzie Reilly utkała ten obraz wokół absolutu jaśminu sambac. Symbolizując słoneczny akord, przecina on niebo gwałtownym, jasnym rozbłyskiem i spada wprost na biały piasek, pachnący słoną ambrą. Znad niedalekich Indii lekki wiatr niesie zapach ciepłych przypraw: kardamonu i kurkumy.  

Meander jest kolejnym zapachem kolekcji Renaissance, stworzonym przez Mackenzie Reilly. Tym razem artystka oddała hołd kadzidłu frankońskiemu, jednemu z najcenniejszych bogactw Omanu.

Kadzidło pozyskiwane jest z drzew rosnących na płaskowyżu Zufar, w żyznej glebie oazy, otoczonej przez piaszczyste wydmy. Kontrast między życiodajną zielenią a obezwładniającym żarem pustyni oddają w zapachu dwie formy olibanum: olejek i rezinoid, obecne w nim od otwarcia aż po finisz i podkreślone ziemistymi akordami marchewki, irysa i wetiweru oraz nutą żonkila, symbolizującego energię natury. 

Wyjątkowe zapachy podkreślają pięknie barwione, półprzezroczyste flakony i artystyczne pudełka.

Zapraszamy do testowania zapachów kolekcji Renaissance! Próbki można zamawiać w naszym butiku internetowym, gorąco zachęcamy!

6 odpowiedzi do wpisu “Amouage: nowy początek”

  1. Ewa

    Oman.Jeszcze trochę,przecież byłam tu już kiedyś,muszę wejść na samą górę, dam rade,coraz bliżej,
    coraz bliżej…Al-Hajar,AL-Hajar.Jestem,dotykam,czuję, otula mnie wiatr,czerwony pył mam w ustach
    schylam się jest, biorę do ręki, rozpylam wokół siebie,wdycham…serce moje ogarnia…
    cisza,spokój i wytchnienie,przytulam i odchodzę z Amouage Crimson Rocks.

    P.s Dziękuję perfumerii QUALITY,dziękuję Amouage,dziękuję Domitille Michalon-Bertier

    1. Michał Missala

      Ach, jak pięknie! To my dziękujemy!

  2. Ewa

    Droga perfumerio QUALITY!

    Przyjemność jest po mojej stronie.Dzięki temu że stworzyli Państwo z pasją, tak wspaniałą perfumerię,mogę poznać świat piękna i przeżywać takie wzruszenia i emocje.Przebywanie z Państwem i korzystanie z bogatej oferty, jaką oferuje perfumeria QUALITY,to jest jak balsam dla duszy i ciała.

    Z wyrazami szacunku Ewa

  3. Piotr

    Witam serdecznie,

    Nie wiem czy to odpowiednie miejsce, jednak zaryzykuję 🙂 Otóż potrzebuję porady w doborze zapachu, kompozycji jest tak dużo, że ciężko sprawdzić wszystkie. Obecnie moimi faworytami są Amouage Lyric Man oraz Bracken. Szukam właśnie męskiego zapachu z różą na pierwszym planie lub fajnego „paprociowca”. Przymierzam się do nabycia jakieś flaszki i może spróbowałbym czegoś nowego. Byłbym wdzięczny za ewentualną pomoc 🙂

    1. Michał Missala

      Panie Piotrze, doskonały wybór! Lyric Man to jeden z piękniejszych męskich zapachów różanych i powiem szczerze: mój ulubiony. 🙂 Bracken z kolei zachwyci Pana rześkim, doskonale aromatycznym chłodem. Określam ten zapach jako „nowoczesne męskie retro” ;-), bo jest klasycznie elegancki, a jednocześnie nowocześnie bogaty i pięknie się rozwija na skórze. Jeśli natomiast miałbym polecić Panu jeszcze coś z różą marki Amouage, proszę wypróbować dwa męskie zapachy z kolekcji Renaissance: Enclave i Meander. W obu znajdzie Pan różę i to w koncentracji absolutu, więc choć same zapachy nie są klasycznie różane, esencja różana jest w obu kompozycjach dobrze wyczuwalna i ładnie pracuje na skórze. Ciekawy jestem Pana opinii! Z innych marek polecam Amouroud Midnight Rose, bogatą, ciemną i ciepłą różę z żywicami: labdanum i oudem; Mon nom est Rouge Majdy Bekkali, różę żywiczno-dymno-drzewną z kadzidłem, tytoniem i paczulą oraz – zupełnie inną, bo świeżą i zieloną – męską różę Francisa Kurkdjiana, czyli nowość marki Maison Francis Kurkdjian l`Homme À la rose. To propozycja bardziej wiosenno-letnia, chociaż świetnie się sprawdzi także jako zapach do pracy. Bardzo proszę dać znać, czy udało mi się trafić w Pańskie gusta! Pozdrawiam serdecznie!

      1. Piotr

        Panie Michale, bardzo dziękuję za pomoc 🙂 Próbki już zamówione. Bardzo obiecujące nuty ma Mon nom est Rouge Majdy Bekkali, chociaż Lyric zawiesił wysoko poprzeczkę. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Pozdrawiam 🙂

Leave a Reply