Wywiad z Janem Vosem, twórcą Puredistance

Janie, przede wszystkim dziękuję Ci za wizytę w Perfumerii Quality. Spotkania z tobą są zawsze wyjątkowe. Wspaniale spotykać ludzi pełnych pasji i oddania. Masz ogromną wiedzę na temat różnych kultur, krajów, ich historii. Kochasz fotografię. Sprawiasz wrażenie człowieka, który cieszy się życiem, jakby nie chciał przegapić tego co najważniejsze i piękne. Co najsilniej ukształtowało twoją wrażliwość i podejście do życia?

Pozwól że najpierw powiem, że również dla mnie spotkania z rodziną Missalów są bardzo szczególne. Rzeczywiście dużo podróżuję, ale rzadko kiedy spotykam tak piękną kolekcję wyjątkowych ludzi – mówiąc językiem perfum 🙂 Za każdym razem przyjazd do Warszawy i odwiedzanie waszych perfumerii jest dla mnie wielką przyjemnością i za każdym razem jestem pod wrażeniem waszej życzliwości i gościnności.

Wracając do twojego pytania: moja wrażliwość i podeście do życia wynikają, według mnie,
głównie z mojego DNA. Moi rodzice byli osobami wrażliwymi; moja matka i jej ojciec kochali projektowanie, sztukę i naturę; ale nie tylko kochali – sami też tworzyli. Więc wiele im zawdzięczam. Poza tym fakt, że wychowałem się w Holandii, jednym z najbardziej liberalnych i otwartych krajów na świecie, zdecydowanie otworzył mi oczy i sprawił, że było mi łatwiej o swobodę wyrażania myśli i robienie w życiu tego, co kocham.

Puredistance-Founder-Jan-Ewoud-Vos-02-PHR

Jak narodził się pomysł na Puredistance?

Wszystko zaczęło się od wizji, którą miałem kiedyś wcześnie rano. Byłem zawieszony między snem a jawą. Zobaczyłem elegancką kobietę, ubraną skromnie w prostą minimalistyczną białą sukienkę, wchodzącą do salonu, w którym trwa przyjęcie. Ludzie sączą drinki, niektórzy się popisują, przesadnie wystrojeni i mówiący zdecydowanie za głośno… Kobieta jest bosa. Nie ma żadnej biżuterii ani metek popularnych marek. Poza białą sukienką nie ma na sobie nic – ale jest oszałamiająco piękna. W czysty, naturalny sposób.

Pomyśl o Grace Kelly… jej czyste [ang. pure] piękno wytwarza dystans [ang. distance]: „PUREDISTANCE”. To był początek marki Puredistance; w tym marzeniu zamknęły się wszystkie założenia naszego konceptu: piękno, czysta elegancja, prostota i szczerość. To również przekaz: „mniej znaczy więcej”. Uważam, że nadmierna konsumpcja to jeden z największych problemów dzisiejszych czasów… nasze motto brzmi więc „małe jest piękne, a mniej znaczy więcej”.

Puredistance Visual

Co oznacza „prawdziwie elitarna i ponadczasowa elegancja”, zawarta w filozofii twojej marki?

Mówiąc o elitarności, mam na myśli fakt, że można nas znaleźć tylko w jednym czy dwóch sklepach w danym kraju. Z tego względu każdego roku sprzedajemy bardzo ograniczoną ilość perfum, co automatycznie oznacza, że bardzo mało osób je posiada i nosi. Tak samo, jak niewiele osób jeździ Astonem Martinem lub ma torebkę Hermes Birkin. A ponieważ wszystkie wielkie koncerny perfum określają się jako „ekskluzywne”, „luksusowe”, nawet gdy takie nie są (sprzedawane w każdej perfumerii, w milionach sztuk i pachnące tak samo), dodaliśmy słowo „prawdziwie”, żeby wskazać na prawdę i podkreślić ekskluzywność marki.

W dziełach Mozarta, w architekturze Rzymian czy w kształtach starego Rolls Royce’a można odnaleźć ponadczasową elegancję. Piękno ukryte wewnątrz tych dzieł sztuki porusza kolejne pokolenia. Moim celem było zawsze tworzenie zapachów i projektów o niezwykłej elegancji (pięknych w wyrafinowany i subtelny sposób), które nigdy nie wyjdą z mody, bo zbudowane są z wiecznie pięknych elementów.

Ponadczasowa elegancja to również prostota, związana z płynnością i lekkością poruszania się, zachowania, stylu ubioru. Zawsze z szacunkiem do drugiej osoby i do środowiska. Wartość ponadczasowej elegancji wiąże się dla mnie ze sposobem, w jaki podkreśla piękną, pozytywną stronę ludzkości – czego naprawdę potrzebujemy, szczególnie w dzisiejszych czasach.

Czy możesz powiedzieć nam coś więcej o procesie tworzenia zapachów Puredistance?

Staramy się łączyć piękno przeszłości z nowoczesnymi elementami, w wyjątkowy i unikalny sposób. O to prosimy również naszych perfumiarzy. Dostają carte blanche i jedyny warunek: aby stworzyć najpiękniejszy zapach. Nigdy nie powiem im, aby skopiowali coś co jest chwilowo popularne, nigdy nie powiem aby użyli modnych składników: podaję tylko wymyśloną przez siebie nazwę zapachu i pasujące do niego wizje (wykorzystując własne fotografie, teksty, filmy czy muzykę), po czym proszę ich o połączenie tej wizji z ponadczasowymi, eleganckimi perfumami. W tej chwili, znany perfumiarz pracuje w Paryżu nad nowym zapachem Puredistance, który jest niezwykle ekscytującym projektem. Mam nadzieję, że będzie gotowy pod koniec tego roku.

Puredistance Visual

Jaki jest twój ulubiony zapach z Puredistance? Który z nich poleciłbyś Polkom?

Nadal najmocniej kocham Puredistance I. Od początku był naszym signature scent. Doskonale uosabia dwie kluczowe wartości Puredistance: elegancję i wyrafinowanie. Można go nosić zawsze i wszędzie, bo zawsze sprawi że będziesz się czuła jeszcze piękniej. Poza tym uwielbiam koncept OPARDU, jestem dumny ze stworzenia tej nazwy, która idealnie wyraża nostalgiczną wizję francuskiej, staromodnej elegancji.

Co jest dla ciebie najważniejszym kryterium przy wyborze swoich pracowników i wspólników w pracy?

Szczerość i lojalność. Pasja. Kreatywność. I to „coś”, czego nie da się racjonalnie wytłumaczyć ani opisać.

Dziękuję za rozmowę!

Dziękuję!

***************************************************************************************

Jan, first of all thank you for your visit in Perfumeria Quality in Warsaw. Meetings with you are very special. It’s always great to meet a man, who is full of passion and dedication. You have a great knowledge on different cultures, countries, the history. You love photography. You make the impression of a man who relishes life as if he did not want to miss what is important and beautiful. Which were the factors that mostly formed your sensitivity and approach to life?

Let me first say meetings with the Missala family are very special too. I indeed travel a lot, but it is rare to meet such a beautiful collection of unique people – to stay in the vocabulary of perfumes (: It is always a great pleasure for me to visit you in Warsaw and every time again I am impressed by your friendliness and hospitality.

To come back to your question, my sensitivity and view on life are, according to me, mostly a result of my DNA. Both my parents were sensitive people and especially my mother and her father loved beauty in design, art and nature. Apart from loving it, they also created it in the form of design and various works of art. So I owe them. Then the fact I was raised in one of the most liberal and freethinking countries in the world, the Netherlands, definitely has given me an open eye and has made it relative easy for me to express myself freely and do the things in life I love.

What was the birth of the Puredistance concept?

It all started with a dream I once had early in the morning. I was half sleeping, half awake. I saw an elegant lady, minimally dressed in a simple, elegant white dress, stepping into a room where people have a party. People drinking, some people showing off, people overdressing, people talking too loud… The lady is barefooted.
The lady does not wear any logo’s or jewelry. Apart from the white dress she wears nothing. And she is stunningly beautiful. In a pure way. In a natural way.

Think of Grace Kelly… her pure beauty creates a distance: ‚PUREDISTANCE’. That was the start of Puredistance and the dream enclosed all the main ingredients of our concept:
beauty, pure elegance, simplicity and honestly. It also included the message,” less is more”. I think overconsumption is one of the biggest problems today… so our motto is „small is beautiful and less is more”.

What does it mean ‘true exclusivity and timeless elegance’, included in the philosophy of your brand?

With ‚true exclusivity’ we mean that you can find us in only one or two stores per country. Which means we only sell a very limited amount of perfumes each year, which automatically means very few people wear our brand. Just like very few people drive an Aston Martin or own a Hermes Birkin handbag. And because all big perfume producers scream EXCLUSIVE while they are not (they retail on every corner of the street and sell millions of the same scent) we have added TRULY, to indicate what we say is the truth; we are really exclusive.

Timeless elegance you find in the works of Mozart or in the architecture of the Romans or in the shape of an old Rolls Royce. The beauty inside these works of art moves each generation again. This always has been my goal, to create fragrances and design of great elegance (so beautiful in a sophisticated and delicate way) that our Master Perfumes will never go out of style or fashion – because of the eternally beautiful elements within.

Timeless elegance for me is also a simple way of elegance that has to do with a fluid and effortless way of moving, behaving and dressing. Always in a respectful way for the other person and the environment. The value of timeless elegance to me is the fact it highlights the beautiful, positive side of mankind, something we really need,
especially today.

Could you tell us something more about the process of creation of Puredistance fragrances?

We try to combine the beauty of the past with modern elements in our unique Puredistance way and ask our Master Perfumers to do the same. They get carte blanche to create the most beautiful fragrance ever. I never tell them to copy something that is selling now, never tell them to use trendy ingredients, just give them the name of a new perfume I invent and show them a corresponding concept I have created (using my own photographs, text, film and music) and ask them to match the concept with a timelessly elegant Master Perfume. Right now a well known perfumer in Paris is working on a new Puredistance fragrance with a very exciting concept. Hopefully it will be ready by the end of this year.

What is your favorite fragrance from Puredistance? Which one would you foremost recommend to Poles?

I still love Puredistance I perfume the most. From start on is has been our signature scent. It really perfectly embodies two of the key values of Puredistance: Elegance & Sophistication. And you can wear it everywhere and anytime, it always makes you feel more beautiful. Then I love the overall concept of OPARDU, I feel proud I
invented this name which so perfectly expresses the nostalgic concept of French, vintage elegance.

What is important for you, when you chose your partners to cooperate?

Honesty and loyalty. Passion. Creativity. And the click you need that cannot be explained in rational terms

Thank you for the interview!

Thank you!

Jedna odpowiedź do wpisu “Wywiad z Janem Vosem, twórcą Puredistance”

  1. Łukasz

    Inspirujący wywiąz. Miło było przeczytać tę krótką rozmowę. Dziękuję 🙂

Leave a Reply