Francuska marka Memo świętuje w tym roku 10. urodziny. Z tej okazji jej właściciele, Clara i John Molloy wraz z Aliénor Massenet, perfumiarką stojącą za wszystkimi zapachami Memo, postanowili stworzyć jubileuszową kompozycję. Tak powstała Eau de Memo, bardzo elegancka i bardzo francuska, cytrusowa oda do świeżości. 🙂
Co uosabia zapach? Jak nasze odczucia wyobrażają sobie twórcy Memo? Oddajmy im głos, zanim wzniesiemy urodzinowy toast.
„Ptak w locie. Mandarynka. Łopot skrzydeł, szum piór. Bergamotka. Szybowanie nad Paryżem. Budzą się najwcześniejsze ze wspomnień, cała istota Memo. Szczypta skóry. Szept miasta, trzepot serca. Olejek pomarańczowy. Wyścig ku najodleglejszym rejonom nieba. Eksplozja zielonej herbaty. Nadzieja na poznanie nowych horyzontów. Ucieczka. Zanurz się w euforii, wzbij się ponad Miasto Światła. Absolut jaśminu. Odejdź na zawsze, by powrócić – niekończąca się podróż odkrywcy. Światłość i głębia. Kruchość kontrastów. Zapomnij, by móc wszystko pamiętać. Eau de Memo.”
W otwarciu zapach jest bardzo świeży i bardzo jasny. Eksplozja cytrusowych nut bergamotki i cytryny połączona z rześkim, pełnym energii akordem zielonej herbaty jest porywająco wprost optymistyczna. 🙂 To rzeczywiście uosobienie swobodnego lotu, szybowania na lekkich skrzydłach wiatru ponad dachami Paryża, w jasnym świetle wschodzącego słońca.
Po chwili zapach się uspokaja, nabiera ładnego skórzano-szafranowego ciepła. Siła sugestii jest ogromna: pod powiekami nadal mamy złoto i błękit, a ciepło bierze się stąd, że wznosimy się coraz wyżej. Ku słońcu. Zostawiamy w dole gwar miasta, towarzyszy nam jedynie lekki szum powietrza. I daleki, ulotny aromat kwitnących krzewów jaśminowych.
Gdy pełni wrażeń postanawiamy odpocząć, wita nas miękkie, delikatnie wilgotne ciepło lasu. Na zielonym kobiercu z mchu zasypiamy, zmęczeni, lecz szczęśliwi.
Eau de Memo. To było niezwykle piękne urodzinowe przyjęcie. 🙂
Po próbkę zapachu zapraszamy do naszego butiku internetowego.