„W 1967 roku surrealista René Magritte daje światu jedno z ostatnich dzieł: The Art Of Living. Zaskakujący obraz przedstawia mężczyznę ubranego w ciemnoniebieski garnitur. Postać nie ma głowy, a zamiast niej nisko nad szyją unosi się gigantyczna, pomarańczową kula z twarzą o nieodgadnionym wyrazie. Czy mężczyzna stracił rozum? A może kula reprezentuje jego świadomość?
W tym samym roku w Hawanie odbywa się Salon De Mayo, spotkanie najbardziej wpływowych artystów świata, z pokazem dzieł m.in. Magritte’a i Picassa. Punktem kulminacyjnym wydarzenia jest stworzenie w ciągu jednej nocy Cuba Colectiva, ogromnego muralu namalowanego dzięki współpracy lokalnych malarzy i gości z zagranicy. Mural jest kreacją artystów dzielących się ze sobą nie tylko umiejętnościami i doświadczeniem, ale również wiedzą o historii i kulturze ich krajów.
W 2022 roku, tysiące mil od Kuby, rozmyślam nad pojęciami niepewności i nieprzewidywalności. Uderza mnie siła surrealizmu, który często udaremnia nasze oczekiwania: gdy pragniemy czegoś od losu, a dostajemy coś zupełnie innego.
Prawdopodobnie nie będzie zaskoczeniem, że moje poszukiwania doprowadziły do The Art Of Living, jednak nie spodziewałem się, że szukając obrazu Magritte’a, znajdę jego reprodukcję w formie znaczka, wydanego dla upamiętnienia Salon De Mayo w Hawanie. Związek z Kubą wydaje się nieprzypadkowy: nie tak dawno ten kraj stał się inspiracją dla Opus XIV – Royal Tobacco. Pomysł zaczyna formować się w mojej głowie…
Od momentu powstania w 2010 roku, Library Collection jest linią, w której Amouage realizuje odważne wizje i koncepcje, charakteryzujące się śmiałymi pomysłami, ciekawymi innowacjami i odważnymi kontrastami. Zdałem sobie sprawę, że to właśnie kolekcja Library będzie idealnym miejscem do odkrywania surrealizmu. Jako punkt wyjścia przyjąłem podstawową intencję sztuki surrealistycznej: odrzucenie i udaremnienie wszelkich oczekiwań. Połączyłem ją z wizją przełamywania granic sztuki wysokiej Salonu De Mayo i dzieleniem się wiedzą, doświadczeniem i praktyką.
Przedstawiłem te pomysły dwóm perfumiarzom: Alexisowi Grugeonowi i Hamidowi Merati-Kashaniemu i poprosiłem o skomponowanie zapachu z otwarciem, które nie zdradziłoby zakończenia. Zapachu, który rozwijałby się jako absolutna niespodzianka, ale jednocześnie byłby całkowicie spójny i kompletny jako dzieło domu perfumeryjnego dumnego ze swojego omańskiego dziedzictwa. Innymi słowy zapachu nieoczekiwanego, a jednocześnie całkowicie komfortowego. Alexis i Hamid doskonale poradzili sobie z tym wyzwaniem.
Perfumiarze zaprezentowali mi oud: jeden z najbardziej tradycyjnych, najcenniejszych i najbardziej autentycznych bliskowschodnich składników zapachowych. Jednak jest to oud niepodobny do żadnego innego stosowanego przez Amouage. Jest niemal dziko zwierzęcy, a w połączeniu z paczulą, kadzidłem i sandałowcem rozwija się na skórze z nieokiełznaną, pierwotną pasją. Jednocześnie emanuje skrojonym na miarę wyrafinowaniem, jest gładki i dopracowany z zapierającą dech w piersiach finezją. Co ważniejsze, jest to oud, który… nie rozpoczyna się jak oud, ponieważ poprzedza go pozornie niewinny cytrus.
Bawiąc się ideą „niebieskich” zapachów – tradycyjnych perfum o konwencjonalnym charakterze, podobnych do postaci w zwyczajnym niebieskim garniturze z obrazu The Art Of Living, Opus XV – King Blue otwiera się jasną, orzeźwiającą mandarynką. Różowy pieprz dodaje zapachowi przyciągającego uwagę blasku, a czarna porzeczka podkreśla jego ostrość. Szybko jednak zaczyna grać zupełnie inna melodia, gdy z mandarynką łączą się zmysłowe tony ambry, a cedr wprowadza do zapachu typowo drzewny charakter. Wystarczy krótka chwila, by oud rzucił hipnotyzujące zaklęcie i długo trzymał w mocnych objęciach.
Opus XV – King Blue to perfumy niezliczonych pytań, ciekawych zwrotów akcji i nieprzewidzianych objawień, łączące ducha surrealizmu i etos Salonu De Mayo. Czy zapach jest zakorzeniony w ziemi? A może unosi się nad nią jak blask słońca? Odpowiedzi będą niejednoznaczne, nieoczekiwane i nieprzewidywalne.”
Zaciekawionych zapraszamy po próbki. 🙂