Kto wie, może tak właśnie pomyślała Silvana Casoli, gdy postanowiła stworzyć Chocolat, pierwszy zapach, od którego rozpoczęła się historia marki Il Profvmo? Od tamtej chwili minęło już 17 lat, a kompozycja nadal zachwyca. Nas również, dlatego chcemy podzielić się z Wami naszymi wrażeniami. Będzie bardzo czekoladowo, ponieważ postanowiliśmy opowiedzieć też o dwóch innych czekoladowych zapachach Il Profvmo: Chocolat Bàmbola i Chocolat Amère. Nie ma to jak słodko rozpocząć tydzień! 🙂
Tym, co najwyraźniej łączy wszystkie trzy kompozycje nie jest dla nas, wbrew pozorom, czekolada, lecz orient – w bardzo eleganckim i klasycznym, choć łagodnym wykonaniu. Czekoladowe zapachy Il Profvmo nie kuszą tylko i wyłącznie słodyczą, choć tej im, rzecz jasna, odmówić nie sposób. Są ciepłe, lecz to ciepło ma wyraźnie orientalny charakter. Są aromatyczne, lecz i ten aromat ma wschodnie – nomen omen! – korzenie.
Naszym zdaniem najbardziej klasyczną, czyli „najbardziej czekoladową czekoladą” jest Chocolat, pierwsza kompozycja Silvany Casoli. W tym łagodnym zapachu czekoladowo jest od samego otwarcia aż po miękki, ciepły finisz. Kompozycja wita lekkim, odrobinę zielonym akordem tangerynki i galbanum, ale bardzo szybko robi się aromatycznie i słodko. W sercu harmonijnie i elegancko przeplatają się nuty ciemnego kakao z bardzo piękną esencją różaną, a kremowa, waniliowa baza nadaje zapachowi wspaniałej, aksamitnej słodyczy. Chocolat jest kompozycją niezwykle osobistą. Nie unosi się znad skóry, wręcz przeciwnie – przylega do niej, otulając ubraną w ten zapach osobę pięknie pachnącym woalem.
Nieco odmiennie układa się na naszej skórze Chocolat Amère. Już samo otwarcie zapachu stanowi o jego charakterze: jest ostre, pikantne, charyzmatyczne. Zanim poczujemy czekoladę – a będzie to gorzka, czarna czekolada – zapach prowadzi nas przez oszałamiający koktajl orientalnych przypraw, w którym bardzo wyraźnie dominują gałka muszkatołowa i imbir.
Ciemne czekoladowe serce ułożono z czarnych kakaowych ziaren. Nie znajdziemy tu miękkiej wanilii, aksamitnego, ciepłego zapachu roztopionej czekoladowej słodyczy. W Chocolat Amère czekolada jest wytrawna i bardzo ciemna. Jej aromat podsyca jaśmin, a łagodzi róża, co nadaje zapachowi bardzo ciekawej głębi. Sucha, kadzidlana baza sprawia, że kompozycja długo utrzymuje się na skórze. I podobnie, jak to było w przypadku Chocolat, ten szykowny, lekko ekstrawagancji zapach trzyma się jej bardzo blisko.
Najmłodsza z czekoladowego trio Chocolat Bàmbola to z kolei kolorowa, pełna czekoladowych smakołyków bombonierka. Kusi, by po nią sięgnąć, obiecuje wiele przyjemnych niespodzianek, a gdy ulegniemy – uwodzi, zniewala i nie pozwala o sobie zapomnieć!
Kompozycja zachwyca bogactwem aromatów otaczających bardzo apetyczne, czekoladowe serce. Na samym początku natrafiamy na … pralinki, które aż kipią od soczyście owocowego nadzienia. Nic dziwnego: słodka, jasna czekolada kryje w sobie miąższ z egzotycznego mango i słodkiej papai. Nie jesteśmy w stanie im się oprzeć i ulegamy słodkiemu czarowi, który trwa, i trwa, i trwa. Chocolat Bàmbola wydaje się najtrwalszym spośród trzech czekoladowych zapachów Il Profvmo. W bazie kompozycji w zgodnej harmonii kwitną drzewa: migdałowiec, drzewo jedwabne, wiśnia i brzoskwinia i to właśnie ich aromat tak doskonale eksponuje i uzupełnia czekoladowe serce zapachu.
Udało się nam namówić Was na „kawałek” czekolady od Il Profvmo? Jeśli tak, gorąco zapraszamy do Perfumerii Quality!
* * * * *
Czekolady znaleźliśmy na: myszol.cba.pl, skiwdizajn.pl i natelefon.org.pl