Musicie przyznać, że Beach Hut to bardzo nietypowa nazwa dla perfum. Ale skoro wymyślił ją Christopher Chong z góry założyliśmy, że miał dobry powód – i oryginalny pomysł na zapach przy okazji. Nie pomyliliśmy się. 🙂
Oddajmy głos artyście: “Lekki i opalizujący Beach Hut Man to piękna opowieść, której akcja toczy się w miejscu, gdzie piaszczyste wydmy miękko przechodzą w morskie fale. Kompozycja uwalnia emocje i zmysły, przywodząc na myśl magiczne chwile na plaży o zachodzie słońca.”
Plaża, o której mówi Christopher Chong sąsiaduje z gęstym lasem, użyczającym jej swego cienia, to pewne. W kompozycji przez większość czasu, gdy rozwija się na naszej skórze odnajdujemy przyjemny, lekko wilgotny chłód oraz mnóstwo aromatycznej zieleni. Beach Hut Man otwiera rześki i zielony koktajl mięty, kwiatu pomarańczy i galbanum. W miarę rozwoju kompozycji, do głosu dochodzą chłodne akordy wetiweru, wilgotnego mchu i bluszczu, tworząc intensywnie zieloną mieszankę, pachnącą lasem i ziemią.
Gdzie zatem plaża? Gdzie delikatne ciepło zachodzącego słońca? W bazie. Tworzy ją balsamiczny aromat mirry, akord paczuli, wytrawne nuty drzewne i delikatna ambra. Dzięki nim Beach Hut Man staje się ciepły, przytulny i urokliwie zmysłowy.
Naszym zdaniem kompozycja najładniej pachnie owiana wiatrem, na świeżym powietrzu. Ubrani w Beach Hut Man, zabierzcie więc lato na jesienny spacer. 🙂
Zapraszamy po próbkę zapachu do naszego butiku internetowego.
Jestem szczęśliwym posiadaczem tejże nowości i przyznam szczerze że to jeden z ciekawszych perfum na okres letni. Dobrze że Amouage ma w swoich szeregach taki zapach, to bardzo oryginalna ,świeża i pelna zieleni kompozycja. Czekam teraz z niecierpliwością na Vikinga od Creedów;)
Panie Arku, cieszę się, że Beach Hut przypadł Panu do gustu. Ja też lubię jego zieloność. 🙂 A na Vikinga wszyscy czekamy z taką samą niecierpliwością. 🙂 Pozdrawiam serdecznie!