Claude Marchal, założyciel Parfums MDCI stworzył kolekcję dla najbardziej wymagających. Flakony wykonane są z czystego kryształu, a biskwitowe korki – klasyczne popiersia kobiety i mężczyzny – wytwarzane są w Limoges pracochłonną metodą traconego wosku. Dla Parfums MDCI zapachy komponowali najlepsi: Francis Kurkdjian, Pierre Bourdon, Amandine Marie…, a teraz także Bertrand Duchaufour.
Inspiracją dla jego zapachu La Belle Hélène jest tradycyjny francuski deser z gotowanych gruszek, musu czekoladowego, lodów waniliowych i kandyzowanych fiołków. Wymyślił go znany mistrz kuchni Auguste Escoffier zainspirowany z kolei wielkim sukcesem operetki Jacquesa Offenbacha z 1864 roku parodiującej historię Heleny Trojańskiej. Duchaufour nie był dosłowny. Nie stworzył zapachu w stylu gourmand. Ten utalentowany perfumiarz (z doświadczenia, a nie z wykształcenia) dobrze dopasował się do wyrafinowanego, a jednocześnie klasycznego stylu MDCI. La Belle Hélène określa mianem zapachu szyprowego z dozą transparentności.
Z kulinarnej kompozycji Escoffiera zachował tylko gruszkę. Oprócz niej w nutach głowy mistrz zawarł także aldehydy, mandarynkę i kwiat cytryny. W sercu zapachu ukrył różę, absolut z osmantusa, ylang ylang, irys, głóg i mirabelkę. Solidną bazę zbudował z mirry, haitańskiego wetiweru, paczuli, cedru, ambry, mchu, białego piżma i lukrecji. To głownie za jej sprawą La Belle Hélène nabrała nowoczesnego szyprowego charakteru.
na samą myśl o deserze „Gruszki Pięknej Heleny” dostaję ślinotoku 😉 uwielbiam gruszki pod każdą postacią 🙂 więc La Belle Hélène ląduje na liście zapachów do poznania 🙂
A mnie zaintrygowała sałatka z żurawiną 😉
Pani Agnieszko cieszę się 🙂 przepis a właściwie inspirację na sałatkę znalazłam na innym blogu kiedy szukałam czegoś innego i lekkiego 🙂 jeżeli tylko ktoś lubi żurawinę to jest naprawdę smakowita sałatka 🙂
Brzmi świetnie i na pewno wypróbuję 🙂
Pani Agnieszko życzę smacznego 🙂
Duchaufour to geniusz. Pewien jestem, że zapach jest wyjątkowy.
Trzyma formę 🙂