Inspiracją najnowszej kolekcji In the Garden of Good and Evil Kiliana jest grzech pierworodny. Klasyczny temat, często interpretowany w sztuce (kilka przykładów na zdjęciach), odnajdujemy w trzech zapachach: In the City of Sin, Good Girl Gone Bad i Forbidden Games. Nie jest to wizja teologiczna. Nieskazitelna biel, symbol niewinności i czystości, opiera się blaskowi i bogactwie złota – oznaczającego majętność, ale i próżność. Kolekcja zachęca do poddania się najskrytszym pragnieniom, pokonując czas, by wrócić do ogrodu Edenu.
Fresk Michała Anioła „Upadek” z Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie (1510)
IN THE CITY OF SIN w zamyśle twórcy ucieleśnia kuszenie, które prowadzi do cielesnego pożądania. Kompozycję otwiera eksplozja kalabryjskiej bergamotki, ziaren różowego pieprzu i kardamonu z Gwatemali. Serce zapachu złożone jest z moreli i karmelizowanych śliwek, trzymanych w ryzach przez absolut tureckiej róży. Subtelna mgiełka indonezyjskiego kadzidła hipnotyzuje i wprowadza przenikliwą głębię, podtrzymaną w bazie przez cedr atlaski i wirginijski oraz bogatą indonezyjską paczulę. To drzwi do świata nie znającego granic.
Według Kiliana GOOD GIRL GONE BAD uosabiają zmysłową i niepohamowaną lubieżność. Perfumy czarujące jak wybuch śmiechu. Przesunięta granica i złamany zakaz. Kompozycję otwiera niewinna świeżość płatków jaśminu Sambac i morelowa słodycz chińskiego osmantusa. Ale ta perfekcyjna kobiecość nie trwa zbyt długo: uwalniając się od skromnych pozorów, kwiaty zrzucają to co hamowało ich całkowicie odmienną, dekadencką naturę. Róża majowa uwalnia swoje miodowe serce, indyjska tuberoza eksponuje swoje mleczne krągłości, a narkotyczna zmysłowość egipskiego jaśminu wzbiera niekontrolowanie, natarczywie przepyszna. Nuty cedru wirginijskiego i ambry pojawiają się, podkreślając swój dominujący charakter i usiłując przełamać bogactwo kwiatów, jednak nigdy nie osiągają w tym pełnego sukcesu. Napięcie jest niemal namacalne, uzależnienie podrażnione, przyjemność skonsumowana. Kobieta staje się boginią i grzesznicą.
Hans Baldung Grien „Adam i Ewa” z Museo Thyssen Bornemisza w Madrycie (1531)
FORBIDDEN GAMES ucieleśnia ducha kuszenia, które prowadzi do całkowitego porzucenia. Zapach otwiera owocowe potpourri – jabłka, brzoskwinie, śliwki – doprawione korą cynamonowca z Laosu. W sercu perfumy przekształcają się w soczyste, bujne, kwiatowe nuty bułgarskiej róży Orpur, geranium Bourbon i nocnego jaśminu – które powoli znika w słodyczy wanilii z Madagaskaru, laotańskiego miodu i czarującej żywicy opoponaksu. Przekraczanie granic nigdy nie było tak ekscytujące.
Wiliam Blake „Szatan przygląda się pieszczotom Adam i Ewy” z Museum of Fine Arts w Bostonie (1808)
Kreacje Kiliana zawsze cechowało perfekcyjne wykonanie i wielka dbałość o szczegóły. Tak jest też tym razem. Zainspirowany ponadczasowym stylem Art Deco, Kilian powraca do przedmiotu, który był kiedyś symbolem emancypacji: kasetki na papierosy. Czyste linie szkatułki przywodzą na myśl ducha pierwszych papierośnic stworzonych przez Van Cleef and Arpels – nazwanych na cześć żony założyciela marki, Estelle. Trudno się oprzeć ich urokowi. Szkatułka doskonale spełnia wymóg prostoty, który był zapowiedzią zmian w manierach i stylu lat dwudziestych.
Unikalny styl Kiliana odnaleźć można w grze przeciwieństw między bielą i złotem, między liniami prostymi i krętymi, pomiędzy nadmiarem i zwyciężającym go w końcu rozsądkiem i umiarem. Biel jako symbol czystości, niewinności, raju i wieczności, podkreślona jest kontrastem ze złotem – arystokratycznym materiałem, oznaczającym bogactwo i dostatek. Na poziomie symbolizmu trwa walka rywalizujących wartości: niewinności po jednej stronie i grzechu po drugiej. Drzwi do Edenu, raju ludzkości, są otwarte, a pokusa jest niemożliwa do odparcia. Zgodnie z opowieścią, ucieleśnieniem tej pokusy jest wąż – który umieszczony został na szkatułce Kiliana, luksusowy i zmysłowy, niczym cenny klejnot. Trzymamy go w dłoniach, jakbyśmy trzymali lustrzane odbicie nas, naszych urojeń i iluzji. Ale czy to na pewno tylko iluzje?…
Podejście Kiliana do szkatułek i ukrytych w nich flakonów określić można mianem eko-luksusu. Te pierwsze są tak ładne i dopracowane, że szkoda byłoby je ot tak wyrzucić, a zawartość tych drugich można za pół ceny uzupełniać. Flakony „In the Garden of Good and Evil” reprezentują ducha kolekcji w wyjątkowy sposób. Na ich bokach wygrawerowano fresk, który z precyzją i śmiałością łączy dwóch aktorów kolekcji – dwie osoby splecione z wężem, wrota, jabłko i winorośl. Dzięki symbolizmowi, mariażowi bieli i złota, flakon został przekształcony w drogocenny przedmiot.
Witam. Możemy liczyć, że te piękne falkony pojawią się u Państwa ?
Tak Pani Beatko, już wyjechały do Polski 🙂
Bosko, nie mogę się doczekać 🙂