Francis Kurkdjian nie należał do prekursorów stosowania żywicy agarowej. Wręcz przeciwnie, swój pierwszy oud stworzył jako jeden z ostatnich, gdy wiele innych marek niszowych miało już go w swojej ofercie. W kompozycji Oud z 2012 r. ucywilizował żywicę agarową nadając kompozycji prawdziwie paryski sznyt. Jak widać złapał bakcyla, skoro niespełna rok po promocji Oud do kolekcji dołączyła cała seria agarowych pachnideł.
W skład kolekcji Oud Mood wchodzą trzy extrait de parfum: Oud Casmere Mood, Oud Velvet Mood i Oud Silk Mood. Na wstępie napiszę, że to bardzo dobre zapachy. Sam Kurkdjian wyobrażał je sobie jako zbiór emocji i uczuć. Nie informuje nas też o inspiracjach jakie mu towarzyszyły.
Ood Silk Mood to lekki, przestrzenny zapach przypominający szelest jedwabiu czy miękki dotyk różanych płatków. Ta pełna wdzięku kompozycja naszkicowana została bułgarską różą, błękitnym rumiankiem z Maroka, papirusem i oczywiście laotańskim oudem. Bardzo lubię połączenie żywicy agarowej z różą. W Quality nie brakuje takich kompozycji. Wystarczy wymienić BOND NO. 9 New York Oud, GROSSMITH Saffron Rose, ROYAL CROWN My Oud, MONTALE Black Aoud, M. MICALLEF Rose Aoud, ATELIER COLOGNE Rose Anonyme, KILIAN Rose Oud, MISSALA Qessence i wiele, wiele innych. Jest więc z czym porównywać Ood Silk Mood. I co się okazuje. Kurkdjan zachował idealną proporcję między żywica agarową i damasceńska różą, nie pozwalając jednemu składnikowi na zdominowanie drugiego. Zestawiając je z delikatnymi nutami stworzył bodajże najświeższy agarowo-różany zapach.
Oud Velvet Mood jest majestatyczny i otulający. Cynamon z Cejlonu, szafran i brazylijski balsam Copahu, tworzą mieszankę, która podkreśla i uwalnia zapach laotańskiego oudu. Zgodnie ze swoją nazwą kompozycja pachnie miękkim zamszem w doskonały sposób łącząc się i przenikając ze skórą. Połączenie oudu z przyprawami i żywicami możemy odnaleźć w AMOUAGE Epic Men. CLIVE CHRISTIAN C for Men, KILIAN Arabian Nights Incense Oud, czy L’ARTISAN PARFUMEUR Al Oudh, choć w porównaniu do wyżej wymienionych Oud Velvet Mood jest subtelny i delikatny.
Równie pięknie łączy się ze skórą trzeci z trojaczków Oud Cashmere Mood. Łączy ale nie stapia jak poprzednik. Kurkdjian nazywa to efektem „drugiej skóry”. Choć wydaje się zapachem miękkim i dość łagodnym, jest niewiarygodnie trwały. Po rannej aplikacji późnym wieczorem pachnie wyraziście i intensywnie. Tym razem oud został podkreślony marokańskim labdanum, benzoesem z Laosu i wanilią. Te składniki tworzą akord roślinnej ambry, znany z takich kompozycji jak AMOUAGE Interlude w wersji damskiej i męskiej, KILIAN Amber Oud, HISTOIRES DE PARFUMS Ambrarem, czy XERJOFF Kobe. Kurkdjian nie oddał im jednak palmy pierwszeństwa, ale też nie zdał na łaskę żywicy agarowej.
Kompozycje Ood mood dostępne są w polakierowanych na ciemny granat flakonach ze złotym korkiem o pojemności 70 ml. Metalowa złocona plakietka podkreśla drogocenność każdego z zapachów. Opakowanie zewnętrzne udekorowane jest tym samym wzorem, co flakonklasyczny OUD, tym razem w kolorze ciemnego granatu.