Nad czym pracują Martine Micallef i Geoffrey Nejman?

Zapraszamy do lektury wywiadu z Geoffreyem Nejmanem. Pytania przygotował Łukasz Szcześniak.

Geoffrey Nejman i Martine Micallef

Kiedy w 1996 powstawała marka M.Micallef byliście jednymi z pierwszych na rynku perfum niszowych. Patrząc w przeszłość i na obecne czasy, co myślicie o ewolucji perfumerii niszowej? Czy według Was zmierza ona we właściwym kierunku?

Jest to dość delikatna kwestia i nie chcielibyśmy być źle odebrani… Z jednaj strony uważamy, że obecnie na rynku pojawia się zbyt wiele marek i to zarówno niszowych, jak i takich, które reprezentują trend „prestiżu dla mas”. Z drugiej – dobrze jest traktować to zjawisko jako wyzwanie i działać tak, aby pod względem inspiracji, kreatywności i pasji być zawsze krok przed innymi.

Wasza marka M.Micallef właśnie wprowadza na rynek dwa nowe zapachy: Collection Rouge No 1 i No 2. Czy ciężko jest pracować jednocześnie nad dwoma kreacjami należącymi do dwóch odmiennych grup zapachowych?

Właściwie to nie. Każdego roku przed rozpoczęciem lata wprowadzamy nasze specjalne kolekcje limitowane, które odzwierciedlają talent Martine w tworzeniu sztuki oraz perfum. W zeszłym roku była to kolekcja kompozycji waniliowych, złożona z czterech zapachów. Tego roku prezentujemy Collection Rouge No 1 & No 2. Problem pojawia się wtedy, kiedy poziom kreatywności spada, ale … dla marki M.Micallef to nie jest problem!

z_Martine Micallef

Gdy tworzycie perfumy, to czy w pierwszej kolejności wymyślacie nazwę zapachu, a potem ustalacie skład kompozycji zapachowej, który będzie pasował do nazwy, czy może najpierw powstaje zapach, a dopiero w późniejszym czasie nadajecie mu najlepszą i najbardziej odpowiednią nazwę?

W naszym przypadku nazwa zapachu jest często ostatnią decyzją, jaką podejmujemy przygotowując się do wypuszczenia nowej kompozycji na rynek. Przeważnie jest tak, że to Martine daje inspirację dla flakonu i opakowania, a następnie dostosowujemy do tego perfumy. Lub na odwrót…

Co jest największą inspiracją do tworzenia i dekorowania unikalnych, artystycznych flakonów, z których słynie marka M.Micallef?

Na pewno jest to miłość i pasja Martine względem tego, co robi.

Nie tak dawno temu promowaliście zapach Le Parfum Denis Durand Couture, stworzony we współpracy z projektantem couture, Denisem Durand. Kto wyszedł z inicjatywą takiej współpracy?

Jest to jedna z tych sytuacji, o których się decyduje w najmniej spodziewanym momencie, na spotkaniu z przyjaciółmi. Martine i Denis znają się od dawna, można powiedzieć, że od zawsze. Oboje na swój sposób są artystami, więc pewnego dnia po prostu pojawiła się myśl: a może zrobilibyśmy coś razem?

Jak pracowało się z Denisem Durand? Czy był trudnym partnerem przy tworzeniu zapachu?

Cóż, dla mnie było to spore wyzwanie, pójść do laboratorium i pracować z Martine i Denisem nad interpretacją ich wspólnej inspiracji. Trudne, ale też dość wymagające. Mieliśmy mnóstwo zabawy pracując razem.

z_ Micallef - Durante

Perfumy i moda zdają się być ze sobą powiązane, ale są też między nimi spore różnice. Jaka jest Wasza opinia na temat końcowego rezultatu?

Podoba mi się to połączenie, te dopełniające się elementy. Materiały, kolory, cięcia, projekt, zmysłowość, seksapil, elegancja, subtelność, piękno, czar… Wszystkie te słowa pasują zarówno do opisu perfum, jak i mody.

Jakie są Wasze ulubione składniki w perfumach? Czy są to te same aromaty, z którymi najbardziej lubicie pracować?

Najlepszą pracę wykonuje się wtedy, kiedy lubi się to, z czym się pracuje. Powiedzielibyśmy, że składniki takie jak róża, jaśmin, irys, ylang-ylang, oud, wanilia, drzewo gwajakowe, osmantus i styraks należą do grona naszych faworytów.

seria Micallef


Czy wśród całej oferty marki M.Micallef jest zapach, z którego jesteście szczególnie dumni?

Z pewnością dumą napawa nas Aoud Saga.

Proszę dokończcie zdanie: “Nie wyobrażam sobie dnia bez…”

Nie wyobrażam sobie dnia bez pocałunku.

Czy pracujecie już nad kolejnym zapachem? Czy możecie zdradzić coś więcej?

Pracujemy cały rok i w chwili obecnej mamy już w zasięgu wzroku to, czym będziemy się zajmować na początku roku 2015. Sekretem jest nowy składnik zapachowy, ale ponieważ jest to sekret i chcemy utrzymać go w tajemnicy, nic więcej nie możemy powiedzieć. Jakie to frustrujące! 🙂

Bardzo dziękuję, że zgodziliście się odpowiedzieć na moje pytania. Wspaniale było dowiedzieć się o Was tak dużo.

Zawsze cieszymy się, kiedy możemy podzielić się z innymi naszą pasją do perfum. My również dziękujemy za rozmowę.

*******************************************************************

The interview with GEOFFREY NEJMAN.

In 1990, when a brand of M.Micallef was established, you were one of the first to appear on the niche luxury perfume market. Remembering the past and seeing present times, what do you think about the evolution of niche perfumery? In your opinion, is it moving in the right direction?

Well, it is a sensitive issue as I do not wish to appear pretentious. I think that there are too many brands coming into the market – niche as well as masstige. On the other hand, it is good to consider the phenomenon as a challenge and focus to remain ahead of others with the inspiration , the creativity and the passion.

Your brand M.Micallef is currently introducing two new fragrances to the perfume market: Collection Rouge No 1 and No 2. Is it difficult to work on two creations at the same time, especially when they belong to different olfactory groups?

Not really. You know, each year before the summer we bring out a special limited collection that reflects Martine’s talent in creating art and perfume. Last year it was the Vanilla Collection (4 perfumes), this year it is Collection Rouge 1 & 2. It becomes a problem when your creativity goes down, but that is not the case at Micallef.

When you create a perfume, is it the name that comes first and then it’s time to blend the composition that would suit it or you create a fragrance first and then give it the best and most suitable name?

The name, in our case, is often the last thing to decide. It is rather Martine’s inspiration for a bottle and packaging to which I have to adapt a perfume. Or the other way around…

What is the biggest inspiration for creating and decorating those unique, artisanal bottles and flacons that M.Micallef perfume house is famous for?

It is certainly the love and the passion that Martine has for what she is doing .

Not long ago you were promoting Le Parfum Denis Durand Couture, a fragrance created in collaboration with a couture designer, Denis Durand. Who came up with the initiative of such partnership?

You know, it is one of these situations that are decided in friendship and in the most unexpected way. Martine and Denis know each other since very long. They are both artists in their own way and there came the flash idea: why don`t we do something together?

How was working with Denis Durand? Was he a difficult partner in perfume making?

Well, it was very challenging for me, going to the lab and working for Martine and Denis in the interpretation of their combined inspiration. Difficult, but very challenging and we had great fun doing it.

Fragrance and fashion seem to be related, but there are some big differences too. What’s your opinion on the final result?

I like the combination. It is complementary… Fabrics, colours, cutting, design, sensuality, sexyness, elegance, subtility, beauty, attraction… All the words that match for perfume and for fashion.

Martine, Geoffrey, what are your favorite perfume ingredients? Are they the same aromas that you like to work with?

Your best job is when you like something yourself. So we would say that ingredients like rose, jasmin, iris , ylang, oud, vanilla, gaiac, osmanthus, styrax are amongst our favourites

In the entire offer of M.Micallef, is there a fragrance that you’re especially proud of?

Well, we are certainly very proud of the Aoud Saga.

Please finish the sentence: „I can’t imagine my day without…”

A kiss.

Are you already working on creating a new perfume? Can you, in secret, tell us something more about it?

You know, we are working all year round and we already have the scope of our work for 2015 introductions. The secret is a new ingredient and as it is a secret and as we want to keep it secret, it is not possible to mention… How frustrating! 🙂

Thank you so much for agreeing to answer my questions. It was wonderful to get to know a little bit more about you.

It is always a pleasure for us to share the passion for perfume and we thank you for approaching us.

Leave a Reply