W Perfumeriach Quality trwa promocja zapachów Les Parfums de Rosine i to właśnie w związku z różanymi perfumami obserwujemy u panów … lęk przed różą. Nie taki dosłowny oczywiście, jednak naprawdę mało jest klientów, którzy sięgają po kompozycje z różą zdecydowanie i – dla siebie. Tymczasem nie ma powodów do obaw i w kwestii uczucia do róży warto zaufać Małemu Księciu. 🙂
Pozostańmy przy zapachach Les Parfums de Rosine, czyli marki rozkochanej w róży i opierającej każdą swoją kompozycję na różanych olejkach i esencjach.
Już w roku 2005 jej twórczyni, Marie-Hélene Rogeon zapragnęła stworzyć pierwszy w historii marki zapach różany dla panów. Zdecydowała się na połączenie bogatej róży Rosine z tradycyjnymi męskimi nutami: lawendą i wetiwerem. Niełatwego zadania podjął się François Robert, a efekt okazał się doskonały. Powstała kompozycja wyrafinowana i zaskakująca, a dzięki temu – absolutnie wyjątkowa. Bo Rose d’Homme to niemal niemożliwa do osiągnięcia równowaga między ponadczasową elegancją klasycznej, świeżej wody toaletowej (cytrusy, bergamotka) a nowoczesnością, wyrażoną przez piękne połączenie róż i jaśminu, zielonego wetiweru i herbacianych liści, słodkiej wanilii i mandarynki oraz zmysłowej, skórzanej nuty. Rose d’Homme to kobieca strona mężczyzny. Bardzo pociągająca!!!
Rosissimo to kolejna „męska róża” od Les Parfums de Rosine. Bardzo męska! I niezwykle szykowna. Cytrusy i werbena wprowadzają w klimat klasycznej, lekkiej wody toaletowej, zaś róża ma w tej kompozycji niezwykle oryginalne, świeże i zielone, odrobinę metaliczne brzmienie. Myliłby się jednak ten, kto zaliczyłby ten zapach do łagodnych. Nic z tego, Rosissimo to kompozycja stuprocentowo męska dzięki suchej, bursztynowej woni olejku jodłowego oraz ziołowym, skórzanym wręcz akordom czystka (labdanum). Rosissimo to po prostu męskie imię róży!
Bladoróżowy węzeł owinięty wokół flakonu to znak rozpoznawczy Twill Rose, trzeciego męskiego różanego zapachu kolekcji Les Parfums de Rosine. Dlaczego węzeł? Ponieważ każdego ranka mężczyzna wykonuje trzy najważniejsze gesty: wiąże krawat, poprawia fryzurę i sięga po ulubione perfumy. I znajduje Twill Rose, piękny zapach skomponowany wokół esencji róży bułgarskiej, elegancki i szlachetny. Mandarynka, bergamotka, różowy pieprz i liście róży stulistnej nadają mu świeżości, różane serce otulają nuty zielonego fiołka, nasiona kminku i szlachetne drzewo sandałowe, zaś dzięki ambrze i paczuli kompozycja jest ciepła i niezwykle zmysłowa.
Zatem: nie bójcie się róży, panowie! Prawdziwy mężczyzna + róża = BARDZO intrygujące połączenie! 🙂