Jeśli lubicie zapachy cytrusowe, które tak do końca cytrusowe nie są, to Marc-Antonio Corticchiato stworzył coś dla Was. Azemour owładnięty nutami hesperydowymi ma głębię, duszę i porządną przyprawową bazę.
Na dodatek czuć w nim doskonałej jakości nuty naturalne. Marc-Antonio ma w tej dziedzinie spore doświadczenie. Jako chemik naukowiec przez lata badał przeznaczenie roślin na cele perfumeryjne, a także poznawał metody ich ekstrakcji. Swoje odkrycia publikował w międzynarodowych magazynach naukowych.
Azemour pachnie pięknie i bardzo różnie potrafi rozkładać się na skórze. Bywa bardziej męski lub bardziej kobiecy…, wytrawnie cytrusowy lub nieco słodszy… To jest przywilej naturalnych zapachów.
„Wszystkie zapachy są częścią mnie, ale ten jest mi szczególnie drogi” – powiedział Marc-Antonio Corticchiato. W kompozycji zawarł aromaty kojarzone z Marokiem, krainą jego dzieciństwa. Słowo „amour”, które mieści się w AZEMOUR wyraża wielką miłość perfumiarza do kraju, w którym się urodził. Zapach przywołuje krajobraz Maroka z wydmami, dzikimi trawami, pomarańczowymi gajami… To utracony raj Marca-Antonia, przywrócony dzięki olfaktorycznej kompozycji. Wspomnienie rodzinnych pomarańczowych gajów i konnych przejażdżek wzdłuż oceanu. To także hołd dla Azemmour, jednego z najstarszych miast królestwa Maroka, miejsca pielgrzymek muzułmanów i żydów.
W nutach głowy AZEMOUR gra gorące słońce. Wyrażają je tryskające cytrusy, zdominowane przez świeżą skórkę pomarańczy, mandarynkę i grejpfruta. Kolendra, kminek, czarny i różowy pieprz dodają wibracji, spotęgowanej przez czarną porzeczkę i galbanum. Świeżością neroli i intensywnym geranium przemawia serce AZEMOUR. Uwydatniają je nie pozbawiony słodyczy kwiat pomarańczy i delikatnie pikantna róża. Ekstrakt z siana, mchu i henny wyczarowują wrażenie suchej trawy. A na koniec wspaniałe nuty drzewne nawiązujące do cyprysów i szczypta soli malująca obraz wydm, skąpanych kroplami oceanu.
Mam nadzieję, że Azemour też będzie Was zaskakiwał i sprawi wiele przyjemności, zwłaszcza kiedy aura będzie już bardziej jesienna!
Zdjęcie nr 2: http://members.virtualtourist.com/m/c581f/205013/
Właśnie testuję ten nowy zapach tej marki i faktycznie, w pełni się zgadzam, niby cytrusowy, choć taki do końca nie jest, co przemawia in plus. Odbieram go jako coś odurzająco pięknego. Poza tym, bodajże naukowo udowodniono, że zapach owocu i kwiatu pomarańczy poprawia człowiekowi nastrój. Z całą pewnością chcę tak pachnieć wiosną i latem, zatem zdecyduję się na zakup. Z całym przekonaniem polecam.
Panie Mariuszu, tak też go właśnie odbieram 🙂