Berbera jest zapachem skomponowanym wokół mirry, opoponaksu i kadzidła, składników zaliczanych do najstarszych w historii perfumiarstwa, które oddają dzikość i piękno somalijskiego krajobrazu.
Dokąd prowadzi Berbera? Żywiczny zapach, tajemniczy i intensywny, wiedzie na pustynię skalistą ścieżką, przy której gęsto rosną cierniste krzewy. Żniwiarze nacięli ich pnie. Krople przejrzystego soku wyciekają z aromatycznej kory i twardnieją, zmieniając się w żywiczne kulki. W Somalii kadzidło, mirra i opoponaks zbierane są od tysięcy lat. Ich mineralny, korzenny i drzewny charakter oczyszcza, uspokaja i pod- nosi na duchu.
O inspiracji stojącej za zapachem tak mówi Sébastien Tissot, współzałożyciel marki Nissaba: „Spośród wszystkich naturalnych składników świata zapragnęliśmy zaprezentować trudno dostępne i tajemnicze somalijskie żywice. Nasza praca polegała na połączeniu w jednym zapachu żywic zbieranych w Somalilandzie, czyli kadzidła, mirry i opoponaksu w hołdzie odwiecznej, fascynującej tradycji zbioru żywic w pustynnych górach Rogu Afryki.”
Miasto Berbera jest głównym portem Somalilandu, miejscem, w którym pustynia łączy się ze światem zewnętrznym. Miejscem dwóch kolorów: głębokiego błękitu oceanu i złota gorącego, niesionego wiatrem piasku. Do portu w Barberze docierają wszystkie zebrane żywice i stąd wyruszają do wyspecjalizowanych przetwórni w różnych krajach, z których po ekstrakcji docierają do laboratoriów wielkich domów perfumeryjnych w Paryżu, Grasse czy Nowym Jorku.
Kadzidło w zapachu Berbera nadaje mu właściwej tekstury, gęstości, głębi i tajemniczości. Wybrany przez twórców perfum gatunek kadzidła został poddany ekstrakcji na trzy różne sposoby, aby zapewnić kompozycji jednocześnie niezwykłą siłę i lekkość.
Nuty głowy wypełnia ekstrakt kadzidła w stanie nadpłynnym, dzięki któremu otwarcie jest świeże i pełne blasku, zaś dodatkowej energii i pikanterii dodają mu czarny pieprz i elemi. Molekularny destylat kadzidła – najdelikatniejsza nuta kadzidlana w zapachu – otula serce kompozycji i pięknie łączy się z irysem, ocieplając perfumy i nadając im głębi. Ekstrakt Vulcain wnosi do bazy zapachu dymne niuanse skórzane, odpowiadając wraz z opoponaksem za długi i balsamiczny, lekko ziemisty finisz.
Połączenie w jednym zapachu trzech żywic stanowiło wyzwanie dla perfumiarza Fabrice’a Pellegrina, artysty, który bardzo lubi pracę ze składnikami bogatymi i wyrafinowanymi. Berbera była pierwszą kompozycją, jaką miał stworzyć mieszając trzy żywice, dlatego zdecydował się zaprosić do współpracy Coralie Spicher. Artystka podjęła wyzwanie pracy z tak ograniczoną paletą składników, by wraz z Fabricem skomponować bogaty i wyrafinowany zapach i uhonorować nim somalijskich żniwiarzy, zbierających żywicę od pokoleń.
Gorąco zachęcamy do testowania zapachu. Próbki czekają w naszym butiku internetowym.