Od lat jesień to czas, gdy z niecierpliwością wyczekujemy kolejnego eliksiru mistrza Oliviera Durbano, nieodmiennie zastanawiając się, ku któremu z minerałów poprowadziła go tym razem artystyczna wyobraźnia. W tym roku było dokładnie tak samo aż do wczoraj, kiedy to na półkach Perfumerii Quality rozgościł się dwunasty już zapach kolekcji Parfums de Pierres Poéms, przepiękny Lapis Lazuli.
Lapis Lazuli zaskoczył nas otwarciem, zupełnie innym, niż w pozostałych kompozycjach Oliviera. Jest rześkie, zielone i bardzo wytrawne – jak ziołowa nalewka, którą pije się i dla przyjemności i w celach leczniczych. 🙂 Tym bardziej byliśmy ciekawi rozwoju zapachu na skórze, czekając na znane nam z innych kompozycji artysty kadzidlane ciepło.
Na ciepło nie czekaliśmy długo. Serce zapachu otuliło nas aromatem, który skojarzył się nam z letnim dniem pod gruszą. Bezchmurne niebo prześwituje przez poruszane lekkim wiatrem liście, pod plecami miękka trawa, a wokół złote pola pachnące rozgrzanym w słońcu zbożem. Zapach jest ciepły, bardzo mile sielankowy, zaś skojarzenie z zielenią trawy czy łąki wzmacnia szczypta wytrawnego tymianku. Kadzidlany, żywiczny dym elemi odnaleźliśmy w bazie zapachu, balsamicznej, kremowej i przepięknie drzewnej.
Jak zwykle w przypadku Oliviera Durbano, za zapachem kryje się kamień. Tym razem jest to oczywiście lapis lazuli, którego nazwa wywodzi się z języków arabskiego i perskiego i w obu przypadkach odwołuje do pięknego, lazurowego koloru minerału, składający się z szafirowego lazurytu, drobin kalcytu i złotych okruchów pirytu.
Ciemnoniebieski kamień ze złotymi przebłyskami już od czasów starożytnych kojarzony był z rozgwieżdżonym niebem, siedzibą bogów. Sumerowie nazywali go „kamieniem nieba” i nosili przy sobie w charakterze talizmanu wierząc, że obdarza boską mocą oraz chroni przed nieszczęściem.
W starożytnym Egipcie z lapis lazuli wytwarzano ozdoby, biżuterię i amulety, między innymi tak znane, jak skarabeusze czy „oko Horusa”. Pyłem uzyskanym z lapis lazuli egipskie elegantki malowały powieki, zaś artyści malarze przez wieki barwili farbę, by uzyskać piękny, intensywny granat.
Alchemicy połączyli kamień symbolizujący niebiańskie moce, szczęście i powodzenie oraz intuicję i inspirację z żywiołem powietrza i zodiakalną Wagą, a także czakrą „trzeciego oka”. Z kolei w matematyce liczba 12 jest uznana za idealną, ponieważ zarówno liczba jej dzielników, jak i ich suma są liczbami doskonałymi. Dwunastka jest liczbą tworzenia, dlatego jej symbolika ma ogromne znaczenie w świętych pismach, księgach i kartach: Wisielec, dwunasta karta tarota oznacza odrodzenie, stworzenie od nowa. Z dwunastką mamy również do czynienia na co dzień: astronomowie podzielili wszak ziemską ekliptykę na 12 sektorów, astrologowie przypisali im 12 znaków zodiaku, mamy 12 miesięcy w roku, zaś dobę dzielimy na 12 godzin dnia i 12 godzin nocy…
Kolejna mistyczna „dwunastka” czeka już na Was w Perfumeriach Quality. Gorąco zachęcamy, by poznać jej magiczną moc. 🙂
Przypominamy, że próbkę zapachu można zamówić w naszym butiku internetowym.