Zapach Prométhée poznaliśmy na targach we Florencji. Olivier Durbano z dużym przejęciem pokazał nam swój najnowszy skarb.
Okazało się, że jest co świętować! To dziesiąta z rzędu, jubileuszowa kreacja.
Z tej okazji Olivier zgodził się udzielić Wam wywiadu! Do końca tygodnia czekamy na Wasze pytania do Oliviera. O co chcielibyście go zapytać?
Po drugie, przekazał dla Was upominki, które rozdamy w konkursie poświęconym zapachom Oliviera Durbano. Śledźcie nasz blog i profil na Facebooku. Już niebawem dowiecie się, co zrobić, aby otrzymać flakonik 10 ml zapachu Prométhée.
Prométhée to zapach orientalno-drzewny, zainspirowany postacią Prometeusza. Prometeusz [fr. Prométhée, gr. Προμηθεύς] – „myślący w przód”, był jednym z tytanów. Z pomocą Ateny stworzył człowieka: ulepił go z gliny i łez, a duszę uformował z boskiego ognia. Ukradł również święty ogień z Olimpu – „boską wiedzę” – który ukrył w łodydze kopru i tak przekazał ludzkości.
Zeus, najwyższy z bogów, któremu nie podobali się ludzie i który był wściekły z podstępu Prometeusza, kazał go przywiązać do skał Kaukazu. Kaukaski orzeł, „skrzydlaty pies Zeusa”, codziennie przylatywał i wyjadał Prometeuszowi wątrobę, która co noc odrastała, w nieskończoność wydłużając męki tytana.
Rubens/Prometheus
Cierpienia te zakończył Herakles, syn Zeusa, który wstawił się za nim i błagał króla bogów o uwolnienie więźnia, w zamian za wolność innego nieśmiertelnego – centaura Chirona. Herakles zabił orła, strzelając prosto w jego serce z łuku, i uwalniając tym samym Prometeusza. Aby nie zapomnieć o swoim cierpieniu i krzywdzie, Prometeusz wykuł ze skał Kaukazu i swoich brązowych łańcuchów pierwszy pierścień.
Gdyby nie inteligencja i wizjonerstwo Prometeusza, który stał się symbolem postępu, ludzkość – pozbawiona ognia – nigdy nie dowiedziałaby się ani nie odkryła wielu rzeczy. Nie nauczyłaby się wykorzystywać sił natury ani rozmawiać z bogami. Ogień pozwolił ludziom rozwinąć się, osiągnąć porządek i harmonię, poznać świat widzialny i zrozumieć zasady, które nim rządzą…
Prometeusz jest dziesiąta kreacją Oliviera. W liczbie 10 powtarza się rysunek 1 – początku i odnowy, oznaczając pełnię, zakończenie, powrót do jedności. Dziesiątą kartą Tarota w Wielkich Arkanach jest Koło Fortuny – skrywające w sercu tajemnicę przeznaczenia… Wcześniejsze karty Wielkich Arkanów reprezentowały postacie – ta, dziesiąta, jako pierwsza w talii staje się symbolem. Jedna dla wszystkich.
Nuty głowy zachwycają: różowym pieprzem, koprem, gałką muszkatołową i olibanum. W sercu rozkwitają narcyz, kaukaska lilia, absolut lawendy, kozieradka i rosyjska szałwia. Niepokoją nuty styraksu. Solidna baza trwa długo… bardzo długo… dzięki nutom cedru, wetiweru, labdanum, szarej ambrze i piżmu.