„Sweet redeption, the end” jest ostatnim zapachem z serii L’Oeuvre Noire by Kilian. Twórcy przyznają, że z jednej strony zapach został zainspirowany uwielbieniem, jakie żywił Baudelaire do słodkich i głębokich perfum, a z drugiej strony mroczną i tajemniczą poezją Jima Morrisona. „Sweet redeption, the end” ma być ostatnim ukłonem wobec tych wyklętych twórców, a zarazem ostatnim komentarzem na temat zakazanego owocu, który kusi przez całą serię L’Oeuvre Noire.
To spełnienie, uwolnienie, staje się jeszcze bardziej pożądane, kiedy poznaje się jego intensywność… niewinność kwiatu pomarańczy… ostrość absolutu z liści gorzkiej pomarańczy… słodycz absolutu wanilii. Sucha baza wypełniona jest silnie balsamicznym – niemal religijnym – akordem zbudowanym wokół mirry, kadzidła i żywicy benzoesowej. Calice Becker naszpikowała Sweet redeption, the end dobrymi składnikami. Całość jest niezwykle balsamiczna, a przede wszystkim sweet, sweet…
Tylko kiedy, kiedy?? Czekam na ten zapach niemal histerycznie. Aż mi głupio chodzić do Państwa perfumerii częściej niż raz dziennie 🙂 i pytać czy już jest. A biedne Panie (skądinąd przesympatyczne) patrzą na mnie jak na wariata. Pozdrawiam, czekając dalej.
Piotr.
Już wkrótce:) Myślę, że za około dwa tygodnie. Spodziewamy się, że flakony dojadą w połowie września. Niestety wiem jak ciężko jest czekać na obiekt pożądania i to potrafi być prawdziwą próbą… 🙂
Pozdrawiam serdecznie i proszę o jeszcze trochę cierpliwości…
Pani Joanno.
Może to nie miejsce na takie pytanie, ale czy za pośrednictwem strony missala.pl można zamówić perfumy. Pytam bo się zarejestrowałem zgodnie z wskazówkami i nadal czekam na e-mail-a potwierdzającego rejestrację. zamówienia nie można złożyć bez zalogowania.
Panie Darku, skontaktujemy się z Panem osobiście, aby wyjaśnić sytuację, pozdrawiamy!