Kilka dni temu anonsowaliśmy White Woods, białą i drzewną kolekcję Amouroud, a dziś kolejna biel – White Collection marki Atelier des Ors. A podobno to ultrafiolet jest kolorem tego lata! 😉
Trzy nowe zapachy Atelier des Ors są olfaktoryczną metaforą drogi, którą każdy z nas przemierza w życiu w poszukiwaniu szczęścia. Bezpośrednią inspiracją dla perfumiarzy stało się ponadczasowe dzieło Gustava Klimta – Beethoven Frieze oraz secesja jako styl w sztuce europejskiej przełomu XIX i XX wieku.
W tym momencie warto przypomnieć, że monumentalnym freskiem Klimta zachwycił się jesienią ubiegłego roku inny artysta, Kilian Hennessy tworząc z okazji dziesięciolecia swojej marki kolekcję From Dusk Till Dawn, a w niej dwa złote zapachy: Woman in Gold i Golden Knight.
Artyści Atelier des Ors poszli inną drogą. W każdym z zapachów tryptyku White Collection przedstawiony został jeden z etapów drogi w poszukiwaniu szczęścia. Zapachowe powiązania między perfumami istnieją za sprawą wyimaginowanej pomarańczowej nici, zapisanej nutami kwiatu pomarańczy, czerwonej pomarańczy i mandarynki. Złociste odcienie symbolizują poszukiwanie szczęścia i dążenie do doskonałości, której hołduje Atelier des Ors. Wyszukane zapachy i ciepłe, bursztynowo-miodowe barwy współbrzmią z ukrytym we flakonach złotym blaskiem. Każdy z zapachów może być poznawany i smakowany oddzielnie, jednak dopiero potraktowane jako kolekcja stanowią piękną, spójną historię.
Początek drogi to Nuda Veritas, naga prawda. Prawda o nas, bezbronnych lecz ufnych. Czystych – jak biała, niezapisana jeszcze karta. Delikatna, kwiatowo-cytrusowa kompozycja kwitnie bielą jaśminu i brzoskwiniowym aromatem kwiatów osmantusa. Ulotny zapach łączy się z matką-ziemią nutami paczuli i mchu.
W Crépuscule des Âmes szukamy równowagi między czystością duszy a pragnieniami zmysłów. To odwieczne zmaganie ładnie oddaje ciepły koktajl słodkiej mandarynki i przypraw zmieszany z cielesnym trio paczuli, kadzidła i hyraceum. Zapach otula jak druga skóra, przywodząc na myśl cielesną przyjemność bez końca…
Choeur des Anges na wiele głosów wyśpiewuje radość, jaką niesie odnalezienie i spełnienie. To stacja końcowa podróży w poszukiwaniu szczęścia, poetycka celebracja barw, zapachów i radości życia, zapisana słodyczą owoców i miękką ambrą z kroplą złocistego miodu. Kompozycja pięknie oddaje pierwotne pragnienie szczęścia i spełnienie.
Gorąco zachęcamy, by poznać zachwycającą kolekcję Atelier des Ors. Zapachy warto próbować z uwagą, wsłuchując się w ich przesłanie, dając się ponieść pięknej narracji. White Collection to wspaniały przykład artystycznego podejścia do tworzenia perfum, w którym historia stojąca za zapachami jest równie ważna jako one same. Kochamy takie perełki!
Warto dodać, że specjalnie dla Atelier des Ors i białej kolekcji powstała uwspółcześniona wersja Beethoven Frieze. Dzieło wykonał Dcypher, artysta z Los Angeles, który na swoim koncie ma współpracę m.in. ze Stevenem Spielbergiem czy marką Converse. W swoją wersję fresku wkomponował charakterystyczne dla marki motywy art deco oraz konika morskiego. Znajdziecie? 😉
Zapraszamy po próbki do naszego butiku internetowego.