Skoro jesień, to Florencja, bo skoro wiosna, to Mediolan. 🙂 Zapraszamy do oglądania fotorelacji z tegorocznych targów Pitti Fragranze. Będziemy ją sukcesywnie wzbogacać.
Florencja powitała nas … znajomo. Czy żubr we Florencji to uri?
Potem już tylko lody w kolorach włoskiej flagi dla ostudzenia emocji i spokojnie ustawiamy się w kolejce.
Pierwsza wizyta u Oliviera Durbano, który po raz czternasty z rzędu na targach we Florencji prezentuje swoje najnowsze dzieło. Nowy zapach ma bardzo oryginalną nazwę – Pyrit Ana Tra i zupełnie nowy flakon! Jak się Wam podoba?
Jak zawsze kolorowe stoisko Montale, na którym jak zawsze sporo nowych zapachów. I linia pielęgnacyjna. Powinniśmy ją zaprosić do Quality?
Spotkaliśmy się z Françoisem Héninem, właścicielem marek Jeroboam i Jovoy…
… oraz Jeanem-Philippem Clermontem z Atelier des Ors.
Apetyczna „bombonierka” od Pro Fvmvm Roma. 😉
Odwiedziliśmy Marie-Hélene Rogeon i daliśmy się otulić pięknymi zapachami Les Parfums de Rosine w nowych, interesujących flakonach.
Zachwyciło nas niebieskie stoisko Majdy Bekkali, na którym pięknie prezentują się flakony Andalus Collection.
Nowy flakon od Oliviera na zdjęciach nie wyglada ciekawie. Zdecydowanie wolałem poprzednie prostopadłościany, które świetnie IMO korespondowały z imponującą zawartością. Ale wiadomo- najważniejsza jest zawartość. Tym razem nie dostrzegam kamieni w środku. Nazwa nowych perfum jest szalenie intrygująca i nie mogę się doczekać Purit Ana Tra na mojej skórze. Czy zgodnie z zasadą będzie to kolejny Durbano na liście chciejstw? Nie mogę się rownież doczekać historii, legend i symboliki Pyrit Ana Tra…
Czy Jovoy przedstawiło jakiś nowy zapach? 🙂
Nie zadam tego pytania odnosie Atelier des Ors, bo ten rok jest dość pracowity dla Jeana Philippa 😉
Pozdrawiam!
Domyślam się, że Jovoy promowało na tegorocznej edycji swoją świeżo wydaną nowość – Pavillon Rouge. Moją uwagę przyciągnęła premiera Unum – But Not Today. Inspirowana Hannibalem Lecterem… 😉
Durbano zaskoczył nowym flakonem… zapachem w sumie też. Myślałem, że ta branżowa moda na oud już przemija…