Czerwiec w Perfumerii Quality był pełen emocji, ponieważ w krótkim okresie czasie na naszych półkach pojawiły się aż trzy nowe marki perfum! Na początku miesiąca zaprosiliśmy do nas francuski Jeroboam, tydzień później zawitała włoska Gabriella Chieffo, zaś w końcówce miesiąca piękna kolekcja Amouroud wprost ze Stanów Zjednoczonych.
Za kolekcją Amouroud stoi awangardowa koncepcja, która zainteresowała amerykańską firmę Perfumer`s Workshop właśnie dzięki swojej oryginalności. Na czym polega ten nowatorski pomysł? Otóż perfumy Amouroud są efektem współpracy profesjonalnych perfumiarzy, konsultantów wyspecjalizowanych w zapachach oraz klientów, czyli miłośników i pasjonatów perfum. Firma Perfumer`s Workshop zwróciła uwagę na ten interaktywny projekt dlatego, że idealnie pasował do modelu, który jako pierwsza wprowadziła na amerykański rynek na samym początku swojej działalności, czyli tuż po jej powołaniu do życia przez Donalda Bauchnera i jego żonę Gun w latach 70. XX wieku. Przed niespełna pół wiekiem, konsultanci Perfumer`s Workshop zaczęli zachęcać klientów do samodzielnego komponowania zapachów w ramach stworzonych specjalnie w tym celu stoisk.
Pierwszym z nich było stoisko w Bloomingdale`s, w którym klienci mogli sami łączyć olejki i ekstrakty – firma oferowała ich wówczas 62 – w nowy, całkowicie zindywidualizowany, osobisty zapach. Tak narodziła się koncepcja własnoręcznego komponowania perfum, a tym samym – samodzielnego wyznaczania trendów. I spodobała się na tyle, że młoda wówczas amerykańska firma otrzymała zaproszenie do otwarcia podobnych stoisk w prestiżowej paryskiej galerii Lafayette i w londyńskim Harrodsie. Z biegiem czasu liczba lokalizacji, w których znaleźć można było stoiska Perfumer’s Workshop znacznie się zwiększyła i obecnie napotkać je można w renomowanych domach towarowych, takich jak Saks Fifth Avenue czy Nordstrom oraz ekskluzywnych butikach na terenie Stanów Zjednoczonych i nie tylko.
Firma nie poprzestała jednak na jednym modelu działalności i pod koniec lat 70. na bazie najchętniej wybieranych przez klientów esencji i olejków zapachowych stworzyła swój pierwszy zapach: Tea Rose. Klasycznie piękna woda perfumowana stała się prawdziwym bestsellerem, zdobywając rzesze wielbicielek na całym świecie. Dość powiedzieć, że w gronie jej zagorzałych miłośniczek znalazły się m.in. księżna Monako Grace, księżna Diana, która pachniała Tea Rose podczas swojego ślubu, Catherine Deneuve czy Nicole Kidman, zaś liczbę sprzedanych do tej pory flakonów tej kompozycji szacuje się na 60 milionów!
Przed kilku laty firma zainteresowała się koncepcją kolekcji Amouroud, co na przestrzeni minionych 4-5 lat zaowocowało stworzeniem 10 doskonałych wód toaletowych. Zgodnie ze strategią marki, jako pierwsze swojej premiery doczekały się cztery zapachy, kolejne wprowadzane będą na rynek stopniowo. Ciekawostką jest fakt, że zapachy mają nazwy angielskie (np. Dark Orchid czy Safran Rare) albo francuskie (np. Santal des Indes czy Oud du Jour). Dlaczego? Firma przyjęła prostą zasadę: jeśli perfumy stworzył perfumiarz z Francji, nazwa jest francuska, jeśli z Wielkiej Brytanii czy Stanów Zjednoczonych – angielska. 🙂
Pierwszym krajem poza Stanami Zjednoczonymi, w którym zapachy Amouroud pojawiły się w lutym br. była Szwecja. Tę zaskakującą nieco lokalizację da się bardzo łatwo wyjaśnić: Gun Bauchner z pochodzenia jest Szwedką. 🙂 Obecnie kolekcja dostępna jest w 12 krajach, natomiast plany na najbliższe miesiące obejmują nie tylko Europę – Niemcy, Austrię, kraje Beneluxu, Gruzję, Ukrainę, Rosję i Turcję, ale również region Zatoki Perskiej oraz – w nieco dalszej przyszłości – rynki Korei Południowej, Malezji, Indonezji, itp. W międzyczasie firma pracuje nad kolejną, drugą kolekcją.
Czy zapachy kolekcji Amouroud, w której nazwie występuje miłość i oud, oparte są na żywicy agarowej? I tak, i nie. Rzeczywiście wiele z nich zawiera oud, jednak twórcy zapachów nie chcieli, by był on główną esencją, a jedynie składnikiem podkreślającym i utrwalającym zapach pozostałych. Jak trudne to zadanie nie trzeba przekonywać. Intensywny i głęboki oud należy wszak do składników wymagających finezji, dlatego jedynie doświadczeni perfumiarze mają odwagę i umiejętności wystarczające do tego, by używać go bez ryzyka zdominowania całej kompozycji. W kolekcji Amouroud udało się to wręcz doskonale! Każdy z zapachów jest unikalny, a tym samym urzekający, a wszystkie pięknie rozkwitają na skórze. Dzieje się tak nie tylko ze względu na ich bogactwo i trwałość, ale także entuzjazm leżący u podstaw tworzenia idealnej harmonii pomiędzy wszystkimi akordami i składnikami.
Gorąco zachęcamy do poznania wszystkich czterech zapachów Amouroud, które gościmy na półkach Perfumerii Quality.
Delikatny drzewny Santal des Indes to zapach złożony i bardzo aromatyczny. W otwarciu urzeka oryginalnym koktajlem kadzidła i absyntu, szlachetnym, a jednocześnie zmysłowym sercem, zbudowanym z majestatycznego cedru, kwiatów i zielonych liści curry oraz suchą drzewną bazą, wzbogaconą pachnącym wetiwerem, piżmem i akordem skóry.
Odważna kwiatowo-orientalna kompozycja Dark Orchid jest tajemnicza, mroczna i bardzo zmysłowa. Cytrusowe otwarcie wzbogacono czarną gardenią, oszałamiający kwiatowy bukiet ylang-ylang, jaśminu i czarnej orchidei tworzy hipnotyczne serce, zaś bogate balsamiczne i waniliowe akordy bazy jednocześnie zachwycają i prowokują.
Orientalny Safran Rare opleciono wokół luksusowej nuty szafranu. W otwarciu lekko kwiatowy, dzięki bukietowi frezji i różanego geranium, w sercu nabiera szafranowej głębi, wzmocnionej szlachetnymi nutami cedru i drzewa sandałowego, wetiweru oraz cennego indyjskiego oudu.
Mistrzowska orientalno-drzewna kompozycja Oud du Jour to kreacja, w której harmonijnie połączono cenne składniki: indonezyjski oud, perski szafran, drzewo gwajakowe, czarną ambrę i kadzidło, tworząc luksusowy, miękki i ciepły zapach, jednocześnie niezwykle bogaty i bardzo dyskretny.
Przypominamy, że próbki wszystkich zapachów kolekcji Amouroud można zamówić w naszym butiku internetowym, zapraszamy!